Sprawa Tomasza K. Obrona zaskarżyła postanowienie o aresztowaniu

2020-02-24, 11:45

Sprawa Tomasza K. Obrona zaskarżyła postanowienie o aresztowaniu
Tomasz K.Foto: PAP/Radek Pietruszka

Do Sądu Rejonowego w Białymstoku wpłynęło zażalenie obrońcy na areszt zastosowany wobec Tomasza K. - b. posła PiS i b. agenta CBA, podejrzanego w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności stowarzyszenia Helper. Zażalenie rozpozna białostocki sąd okręgowy.

O złożonym wniosku poinformowała obrońca Tomasza K. Informację potwierdza biuro prasowe sądu.

Powiązany Artykuł

agent tomek 1200 eastnews.jpg
Jest decyzja sądu w sprawie "agenta Tomka"

3-miesięczny areszt

Białostocki sąd rejonowy w miniony czwartek uwzględnił wniosek Prokuratury Regionalnej w Białymstoku i aresztował Tomasza K. na trzy miesiące. Dzień wcześniej śledczy postawili mu dodatkowe zarzuty dotyczące tzw. prania brudnych pieniędzy.

Stosując areszt, sąd zgodził się z argumentacją prokuratury, że istnieje groźba matactwa, przy postawionych zarzutach podejrzanemu grozi surowa kara, a do tego nie wpłacił on 500 tys. zł poręczenia majątkowego, które śledczy zastosowali w listopadzie, gdy Tomasz K. usłyszał pierwsze zarzuty w tej sprawie.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Wójcik o odtajnieniu materiałów ws. Kaczmarka: prokurator ma prawo ujawnić taki materiał

Rzecznik Sądu Rejonowego w Białymstoku sędzia Beata Wołosik mówiła wtedy dziennikarzom, że zebrane przez prokuraturę dowody "w dużym stopniu uprawdopodabniają", iż podejrzany popełnił zarzucane mu czyny.

- Obawa matactwa, zdaniem sądu wynika stąd, że pan podejrzany zna inne osoby występujące w przedmiotowej sprawie i mógłby się z nimi kontaktować, konsultować, uzgadniać wersję wspólnych wyjaśnień - mówiła sędzia. Zwracała też uwagę, że już sama grożąca surowa kara jest wystarczającą samodzielną przesłanką, która pozwala sądowi zastosować areszt.

Argumenty obrony

W ocenie obrony, wydając swoje postanowienie, sąd oparł się wyłącznie na zarzutach, które Tomaszowi K. zostały postawione w połowie listopada, a wówczas prokuratura nie składała wniosku o areszt i zdecydowała się zastosować tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe.

To zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami ok. 10 mln zł. Ponadto zarzuty dotyczyły oszustw w związku z nienależnym przyznaniem ponad 39 mln zł dotacji, a także tzw. prania pieniędzy. To w tym ostatnim wątku w ubiegłym tygodniu zarzuty rozszerzono Tomaszowi K. o kolejne.

Adwokat Tomasza K. mec. Ewelina Blecharczyk powiedziała, że do zażalenia dołączone zostały dowody, które - w ocenie obrony - wskazują na to, iż decyzja sądu była zbyt pochopna i opierała się na nieaktualnych i niezweryfikowanych w żaden sposób dowodach.

Nadużycia w domach opieki

Głównym wątkiem postępowania, które w Białymstoku prowadzone jest od 2016 roku, po przejęciu z olsztyńskiej prokuratury okręgowej, jest wyjaśnienie nadużyć finansowych związanych z prowadzeniem w latach 2011-2017 domów opieki dla seniorów na Warmii i Mazurach. Prowadziło je, korzystając z państwowych dotacji, olsztyńskie stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper.

Według ustaleń śledztwa, część z tych pieniędzy miała zostać przywłaszczona lub wykorzystana niezgodnie z przeznaczeniem. Zarzuty przedstawiono dotąd w sumie prawie 40 osobom.

st

Polecane

Wróć do strony głównej