Próba porwania 6-latki w Łodzi. Sąd zdecydował ws. aresztu wobec obywatela Litwy

2020-02-22, 16:16

Próba porwania 6-latki w Łodzi. Sąd zdecydował ws. aresztu wobec obywatela Litwy

Sąd w Łodzi aresztował w sobotę na trzy miesiące 65-letniego obywatela Litwy, któremu prokuratura postawiła zarzut usiłowania pozbawienia wolności 6-letniej dziewczynki. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

O decyzji sądu poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Jak wyjaśnił, do zdarzenia doszło w ostatni dzień stycznia na dworcu PKS Łódź-Fabryczna, ok. godz. 11. Sześcioletnia dziewczynka i jej matka, mieszkające poza Łodzią, zamierzały pojechać do domu. Uwagę obecnych tam osób zwrócił starszy mężczyzna, który obserwował kobietę z dzieckiem, zaczepiał także jej córkę.

Powiązany Artykuł

1200_policja_shutterstock.jpg
Bydgoszcz: śmierć 2-miesięcznych bliźniąt. Areszt dla matki

- W pewnym momencie kobieta oddaliła się na chwilę, pozostawiając dziewczynkę na ławce. Poszła w kierunku rozkładu jazdy, aby sprawdzić możliwe połączenia. Wówczas obserwujący dziecko mężczyzna podszedł do niego, chwycił je za rękę i energicznie próbował się z nim oddalić - wyjaśnił Krzysztof Kopania.

Dziewczynka zaczęła krzyczeć, wówczas matka pobiegła w stronę mężczyzny. Sześciolatka zdołała się wyrwać. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja ustaliła tożsamość napastnika, który został zatrzymany.

"Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego postępowania"

W piątek w Prokuraturze Łódź-Śródmieście 65-letniemu obywatelowi Litwy przedstawiono zarzut usiłowania pozbawienia wolności 6-letniej dziewczynki oraz skierowano do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Jak poinformował rzecznik, podejrzany nie przyznał się do zarzutu.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Sprzeczne informacje ws. 10-letniego Ibrahima. Prokuratura ustali sytuację prawna dziecka

- Złożył wyjaśnienia, w których nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego postępowania. Twierdzi, że jego matka, z którą rzekomo był na dworcu, zauważyła kobietę i dziewczynkę, kazała mu do nich podejść, żeby z nimi pożartować - wyjaśnił prokurator.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej