Półtoramiesięczna Luiza wybudzona ze śpiączki. Miała liczne obrażenia

2020-02-18, 13:50

Półtoramiesięczna Luiza wybudzona ze śpiączki. Miała liczne obrażenia
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/sfam_photo

Dziewczynka, która 5 lutego w ciężkim stanie trafiła do szpitala, została wybudzona ze śpiączki. Luiza oddycha samodzielnie. Jej stan wciąż jest poważny, ale stabilny. Rodzice, którzy mieli znęcać się nad dziewczynką, są aresztowani. Sąd Rejonowy w Malborku wszczął postępowanie o odebranie im praw rodzicielskich.

Luiza przez ponad tydzień była w śpiączce farmakologicznej na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Jak poinformowała Katarzyna Brożek, rzeczniczka spółki Copernicus zarządzającej gdańskim szpitalem, lekarze postanowili wybudzić półtoramiesięczną dziewczynkę i odłączyć od respiratora.

Dziewczynka oddycha samodzielnie. Została przeniesiona do oddziału klinicznego pediatrii, gdzie jest pod stałą opieką specjalistów. - Stan dziecka wciąż jest poważny, ale stabilny. Dziewczynka jest w trakcie obserwacji. Czekamy na rozwój sytuacji, trudno na ten moment powiedzieć, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Co do rokowań lekarze są ostrożni - powiedziała Katarzyna Brożek.

Powiązany Artykuł

zatrzymanie pap 1200.jpg
Złamania kończyn i obrzęk mózgu. Areszt dla rodziców, którzy skatowali 4-tygodniową Luizę

"Córka uderzyła się o fotelik"

Rodzice przywieźli Luizę 5 lutego do Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku. Powiedzieli lekarzom, że córka uderzyła się o fotelik. Ze względu na ciężki stan zdrowia niemowlę zostało przewiezione do szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.

Dziewczynka miała liczne obrażenia, połamane kończyny, złamaną kość czaszki i obrzęk mózgu. Lekarz stwierdził, że urazy nie powstały na skutek jednorazowego wypadku. Podejrzewano, że dziecko może być ofiarą przemocy i dlatego powiadomiono policję.

Rodziców Luizy, 20-letnią Klaudię F. i 21-letniego Marcina G., policja zatrzymała następnego dnia w pobliżu dworca kolejowego w Malborku. 7 lutego zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Malborku, gdzie zostali przesłuchani. Usłyszeli zarzuty fizycznego znęcania się i usiłowania zabójstwa w zamiarze ewentualnym, za co grozi im kara do dożywotniego więzienia. Według śledczych dziecko miało być bite i szarpane.

Wyjaśnienia podejrzanych 

Podejrzani nie przyznali się do winy. Zaprzeczyli, że stosowali wobec dziecka przemoc. Złożyli wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawniła ich treści. - Nic nie zrobiłem. Nie po to robiłem dziecko, żeby je krzywdzić - powiedział dziennikarzom "Uwagi" TVN ojciec 4-tygodniowej Luizy, tuż przed przesłuchaniem.

Sąd Rejonowy w Malborku orzekł, że najbliższe trzy miesiące Klaudia F. i Marcin G. spędzą w areszcie. Do wydziału rodzinnego i nieletnich sądu w Malborku wpłynął wniosek prokuratora o odebranie im praw rodzicielskich.

Zbieranie dowodów

Jak poinformował rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Łukasz Zioła, 12 lutego sąd zadecydował o wszczęciu z urzędu postępowania o pozbawienie Klaudii F. i Marcina G. władzy rodzicielskiej nad córką.

- Sąd zwrócił się również do Urzędu Stanu Cywilnego w Malborku o odpis zupełny aktu urodzenia dziecka. Zaś do szpitala, w którym jest hospitalizowane o informację odnośnie stanu zdrowia dziewczynki oraz rokowań co do wyleczenia i prawdopodobnego terminu zakończenia leczenia. Z kolei do Prokuratury Rejonowej w Malborku o udostępnienie akt postępowania przygotowawczego - wyjaśnił sędzia Łukasz Zioła.

Zaznaczył, że po zebraniu wszystkich dowodów sąd podejmie decyzję o umieszczeniu Luizy w pieczy zastępczej i wyznaczy w tym celu termin rozprawy. Dziewczynką chcą zaopiekować się jej dziadkowie.

kad

Polecane

Wróć do strony głównej