Śledztwa nie będzie. Sąd odrzucił zażalenie Birgfellnera

2020-02-07, 17:47

Śledztwa nie będzie. Sąd odrzucił zażalenie Birgfellnera
Gerald Birgfellner w drodze do prokuratury. Towarzyszy mu pełnomocnik, mec. Roman Giertych. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Warszawski sąd okręgowy utrzymał w mocy postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa po zawiadomieniu austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera - przekazała prok. Renata Śpiewak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Powiązany Artykuł

East News Gerald Birgfellner 1200.jpg
Jest zażalenie na odmowę śledztwa z zawiadomienia G. Birgfellnera

Posiedzenie sądu było niejawne, sprawę rozstrzygała sędzia Maria Turek. O rozstrzygnięciu sądu poinformowały dziennikarzy strony postępowania bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji i wyjściu z sali rozpraw.

Sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie w rozesłanej później informacji potwierdziła, że sąd postanowił nie uwzględnić zażaleń pełnomocników Birgfellnera i utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie prokuratury z 11 października ub.r. o odmowie wszczęcia śledztwa. Pisemne uzasadnienie tej decyzji ma zostać przygotowane za tydzień.

W sprawie chodziło o postępowanie sprawdzające zakończone odmową wszczęcia śledztwa, które od lutego zeszłego roku prowadziła warszawska prokuratura okręgowa w związku z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które pod koniec stycznia ub.r. złożył w prokuraturze jeden z pełnomocników Birgfellnera. Austriak był kilkukrotnie przesłuchiwany w tej sprawie, w tym raz w Austrii.

Powiązany Artykuł

Reporter Gerald Birgfellner 1200.jpg
Nie będzie śledztwa ws. planów budowy Srebrna Tower. "Birgfellner nie przedstawił dowodów"

Sąd podzielił argumenty prokuratury

Prok. Śpiewak, która prowadziła postępowanie sprawdzające w tej sprawie powiedziała mediom, że sąd podzielił argumenty prokuratury. - Postępowanie było prowadzone w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującą procedurą. Prokuratura przed zajęciem stanowiska dokonała wnikliwej, dokładnej analizy złożonego w sprawie zawiadomienia, w tym zeznań zawiadamiającego. Ta analiza pozwoliła na podjęcie decyzji o odmowie wszczęcia postępowania - dodała prok. Śpiewak.

Jak zaznaczyła prokurator "zakres czynności realizowanych w tym postępowaniu był odpowiedni i adekwatny, a jednocześnie był wystarczający do jego zakończenia".

- Sąd oddalił zażalenie złożone przeze mnie i przez mec. Jacka Dubois. Uzasadnienie sądu wygłoszone ustnie sprowadzało się do krytyki urzędu prokuratorskiego i sposobu prowadzenia postępowania, natomiast sąd uznał, że mimo iż doszło do przekroczenia przepisów w zakresie prowadzenia postępowania postanowienie prokuratury należy utrzymać w mocy - powiedział z kolei dziennikarzom jeden z pełnomocników Birgfellnera mec. Roman Giertych.

Powiązany Artykuł

pap_Gerald Birgfellner-1200.jpg
Gerald Birgfellner odpowiadał w Austrii na sto pytań polskiej prokuratury

Giertych: nie zostawimy tak tej kwestii

Jak ocenił piątkowe postanowienie sądu jest odpowiedzią na pytanie, w jakim kierunku "zmiany wprowadzane w systemie polskiego sądownictwa wpływają na życie konkretnych obywateli, gdy są w starciu z osobami, które dzierżą władzę".

Zapewnił, że pełnomocnicy Birgfellnera wykorzystają w sprawie procedurę skargi nadzwyczajnej oraz możliwość wniesienia sprawy do Trybunału w Strasburgu. - Będę wnosił do Rzecznika Praw Obywatelskich, aby wystąpił do Sądu Najwyższego, tylko nie do tej Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która została uznana za niedziałającą, lecz do Izby Karnej, aby ocenić jeszcze raz wydane dziś orzeczenie. (...) Zapowiadam, że będziemy też tę sprawę prowadzić przed europejskimi trybunałami, nie zostawimy tak tej kwestii - zapowiedział mec. Giertych.

Drugi z pełnomocników Austriaka, występujący w zastępstwie mec. Dubois, mec. Michał Zacharski powiedział, że jest rozczarowany decyzją sądu. - Wydźwięk tego orzeczenia jest taki, że w zasadzie na tym etapie Polska nie zdała testu praworządności - dodał.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej