Stanisław Karczewski: pracownicy Kancelarii Senatu atakują PiS

2020-01-15, 13:55

Stanisław Karczewski: pracownicy Kancelarii Senatu atakują PiS
Stanisław Karczewski (w środku). Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

- W Kancelarii Senatu zatrudnieni są politycy, którzy nie odstąpili od działań politycznych, agresywnie atakują PiS, prezydenta, premiera. Występujemy z pismem do szefa Kancelarii Senatu Piotra Świąteckiego o wyciągnięcie konsekwencji - powiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Senatorowie PiS na znak protestu opuścili też senacką komisję spraw zagranicznych.

Posłuchaj

Stanisław Karczewski: wyjście z komisji spraw zagranicznych to protest przeciwko prowadzeniu obrad przez szefa komisji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Z wielkim smutkiem patrzę na Kancelarię Senatu, w której zatrudnieni są politycy i którzy nie odstąpili od działań politycznych, a którzy na Twitterach i Facebookach bardzo agresywnie atakują PiS, a także prezydenta i premiera. Występujemy z pismem do szefa Kancelarii Senatu ministra Piotra Świąteckiego z prośbą, aby zwrócił uwagę urzędnikom Kancelarii Senatu, którzy nie powinni prowadzić działalności politycznej - powiedział na konferencji prasowej Stanisław Karczewski.

Powiązany Artykuł

grodzki karczewski 1200 eastnews.jpg
Karczewski: Grodzki kłamie, nie otrzymał propozycji objęcia stanowiska ministra zdrowia

Dodał, że zostało właśnie złożone pismo z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji i o poinformowanie polityków PiS o efektach działań.

"Będziemy głosować za ustawą"

Stanisław Karczewski powiedział na konferencji prasowej, że najważniejszym punktem posiedzenie Senatu jest rozpatrzenie noweli ustaw sądowych. Nowela rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.

TVP Info

- Swoją obecność zapowiedział minister Zbigniew Ziobro, z którym jestem w kontakcie. Będzie do dyspozycji senatorów i będzie odpowiadał na ich pytania, ale przede wszystkim będzie przedstawiał silne argumenty za tą ustawą - poinformował Stanisław Karczewski. - Będziemy głosować oczywiście za przyjęciem tej ustawy - zapowiedział.

Wicemarszałek zauważył, że posiedzenie Senatu rozpoczęło się od "pewnego sukcesu PiS". W ten sposób nawiązał do braku zgody Senatu, aby przełożyć na kolejne posiedzenie wybór senackich przedstawicieli do Krajowej Rady Sądownictwa, o co wnioskował Leszek Czarnobaj (KO). Przeciw wnioskowi opowiedział się Marek Pęk (PiS). Za przełożeniem wyboru było 49 senatorów, 49 było przeciw.

Powiązany Artykuł

senat 1200 pap.jpg
"Mamy prawo do polskiego modelu odpowiedzialności sędziów". Jest wniosek PiS

Według Stanisława Karczewskiego wynik głosowania "świadczy, że większość, która tak cieszy się tą większością, jest bardzo krucha i wszystko w Senacie w tej kadencji może się wydarzyć".

Senatorowie PiS rezygnują z wyjazdów z marszałkiem

Dodał też, że senatorowie PiS nie będą brali udziału w wyjazdach zagranicznych marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. - Nie będziemy legitymizować prowadzenia jego polityki zagranicznej. Polityka zagraniczna to domena prezydenta i konstytucyjnie premiera i ministra spraw zagranicznych - powiedział Stanisław Karczewski.

Zapowiedział, że PiS zwróci się również o podanie kosztów funkcjonowania Parlamentarnego zespołu obrony praworządności, który we wtorek prawie cztery godziny debatował nad nowelizacją ustaw sądowych.

PiS opuszcza senacką komisję spraw zagranicznych

Dodatkowo senatorowie PiS opuścili komisję spraw zagranicznych. Jak mówił wicemarszałek Senatu to protest przeciwko prowadzeniu obrad przez przewodniczącego komisji, Bogdana Klicha z Koalicji Obywatelskiej. W opinii senatora Karczewskiego, szef komisji "w sposób agresywny ogranicza swoją działalność tylko do krytyki i do ataku na rząd Prawa i Sprawiedliwości". Dlatego przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości wyjdą z komisji, poza jej wiceszefem Włodzimierzem Bernackim, na znak protestu.

Decyzję senatorów PiS poparł wiceminister spraw zagranicznych i poseł tej partii Szymon Szynkowski vel Sęk. Dodał, że MSZ "rozważa jakie podjąć działania w obszarze przesłuchania kandydatów na ambasadorów" "Nie może być tak, że (...) są pytani na przykład o ocenę wydarzeń w danym państwie, do którego się wybierają pełnić swoją funkcję" - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk. W jego opinii, może to "w sposób oczywisty" skrępować ich działalność na miejscu. Minister mówił , że takie działania szkodzą polityce zagranicznej. Wiceszef MSZ mówił, że jego resort wnioskował o to, by posiedzenia senackiej komisji, na których przesłuchiwani są kandydaci, były zamknięte. Według Szymona Szynkowskiego vel Sęka, Senat zgodził się na to tylko w dwóch przypadkach.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej