MEN przeznaczy niemal miliard złotych na podwyżki dla nauczycieli od września 2020 r.

2019-12-04, 18:09

MEN przeznaczy niemal miliard złotych na podwyżki dla nauczycieli od września 2020 r.
Dariusz Piontkowski. Foto: PAP/Leszek Szymański

Od września przyszłego roku, zgodnie z zapowiedziami premiera w expose, płace nauczycieli wzrosną o 6 procent. Potwierdził to na spotkaniu z przedstawicielami związków oświatowych minister edukacji Dariusz Piontkowski. Rozmowy dotyczyły także podwyżki płacy minimalnej tej grupy zawodowej od stycznia 2020 roku. Jest to związane z podniesieniem w Polsce najniższego wynagrodzenia. Resort edukacji przygotowuje w tej sprawie rozporządzenie.

Posłuchaj

W MEN spotkanie dotyczące wzrostu płac (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Dariusz Piontkowski 1200.jpg
Szef MEN: nie widzę specjalnych powodów do protestów nauczycieli

2600 złotych - tyle od nowego roku wyniosą minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. M.in. o tym rozmawiał minister edukacji Dariusz Piontkowski z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych. 

W Polsce jest 700 tysięcy nauczycieli, z czego około 600 tysięcy pracuje na podstawie przepisów zawartych w Karcie Nauczyciela. Wzrost płacy do 2600 złotych dotyczy grupy 19 tysięcy nauczycieli - mówił minister Dariusz Piontkowski. Podkreślił, że zgodnie z projektem zostanie ona podniesiona o 150 złotych dla pięciu kategorii nauczycieli najmniej zarabiających. Dodał, że jest to niewielka grupa nauczycieli - około 3 procent.

Powiązany Artykuł

matura egzamin 1200 free shutter.jpg
Polska w światowej czołówce. Opublikowano wyniki uczniów w międzynarodowym badaniu

Zapas w subwencji oświatowej na 2020 r.

Minister poinformował, że podwyżki dla nauczycieli od września mają kosztować budżet w przyszłym roku 850 milionów złotych. Dariusz Piontkowski zapewniał, że pieniądze na ten cel są zagwarantowane. Poinformował, że gdy planowana była wysokość subwencji oświatowej na 2020 rok zakładano liczbę nauczycielskich etatów na poziomie nieco ponad 530 tysięcy. Tymczasem z danych przekazywanych do Systemu Informacji Oświatowej wynika, że tych etatów jest 518 tysięcy. - Według wstępnych wyliczeń jest to kwota około 1 mld 100 mln lub troszkę niższa, która można powiedzieć, jest pewnym zapasem w subwencji oświatowej na przyszły rok - powiedział minister.

W spotkaniu zorganizowanym w resorcie edukacji uczestniczyli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych i Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Związkowcy mówili, że takie podwyżki ich nie satysfakcjonują. Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych powiedział, że podniesienie minimalnego wynagrodzenia nauczycielom w sposób symboliczny pokazuje, jak państwo traktuje jedną z najlepiej wykształconych grup zawodowych.

Powiązany Artykuł

MEN-nagrody-pap-1200.jpg
"Rola nauczyciela jest szczególna". Szef MEN wręczył wyróżnienia

"Podwyżka nie rozwiązuje problemów"

Sławomir Wittkowicz zwracał uwagę na to, że minimalne wynagrodzenie za pracę dotyczy każdego pracownika bez względu na to, czy ma jakieś wykształcenie czy kwalifikacje, kompetencje. - Ważne jest tylko to, by był legalnie zatrudniony, wtedy musi otrzymywać takie wynagrodzenie - mówił.

Zdaniem Sławomira Wittkowicza, 6-procentowa podwyżka od września przyszłego roku nie rozwiąże problemu. - Jest ona mniej więcej o 1,6 procent poniżej planowanego wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, a to powoduje, że te nożyce między przeciętnym wynagrodzeniem a wynagrodzeniem kadry nauczycielskiej będą się tylko pogłębiały - powiedział.

Powiązany Artykuł

1200_MEN_PAP.jpg
Rzecznik MEN: rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór

"Zabrakło 300 milionów zł"

Wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński powiedział, że to kolejna rozmowa o pieniądzach, których nie ma. Przypomniał postulat związku o 15-procentowej podwyżce płac nauczycieli od 1 stycznia. - Pan minister jest w dobrym humorze, mówi, że przecież od września zrealizowane zostały podwyżki o 9,6 procent. Tak, wyszło rozporządzenie, tylko nie poszły za tym pieniądze. 300 milionów złotych zabrakło na te podwyżki - tłumaczył.

Z kolei Jerzy Ewertowski z "Solidarności" powiedział, że związek domaga się zmiany systemu wynagradzania nauczycieli. Zaznaczył, że jeśli to się nie zmieni, w następnych latach liczba grup awansu zawodowego i poszczególnych specjalności nauczycieli, którym trzeba będzie podnosić wynagrodzenie do płacy minimalnej, będzie rosła.

kstar

Polecane

Wróć do strony głównej