K. Szczerski o zniesieniu wiz do USA: to nie jest przywilej, który można cofnąć

2019-11-07, 07:05

K. Szczerski o zniesieniu wiz do USA: to nie jest przywilej, który można cofnąć
Krzysztof Szczerski. Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

- Prezydentowi Andrzejowi Dudzie bardzo zależało, żeby Polska weszła do programu ruchu bezwizowego na zasadach ogólnych. Nie było specjalnej ścieżki. To nie jest przywilej, który może być cofnięty - mówi Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta.

Pełniący obowiązki szefa resortu bezpieczeństwa narodowego USA Kevin K. McAleenan włączył Polskę do programu ruchu bezwizowego (Visa Waiver Program). Od 11 listopada 2019 r. Polacy mogą podróżować do USA bez wiz - podano w środę na stronie resortu bezpieczeństwa narodowego.

Decyzję McAleenan podjął w koordynacji z sekretarzem stanu Mikiem Pompeo. Na tym etapie procedury rządowej Kongres USA nie pełni już żadnych funkcji.

Podczas ostatniego spotkania prezydenta Andrzej Dudy w prezydentem USA Donaldem Trumpem, do którego doszło we wrześniu w Nowym Jorku, amerykański przywódca zapowiedział, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy będzie możliwe zniesienie wiz dla Polaków.

Powiązany Artykuł

Andrzej Duda PAP-1200.jpg
Prezydent: będziemy się starali odpowiadać na potrzeby kolejnych grup społecznych

Przyspieszenie procedur

W pierwszych dniach października Biały Dom ogłosił nominację Polski do Programu Ruchu Bezwizowego. Jak wówczas podała ambasada USA w Polsce, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA wymaga przeprowadzenia dodatkowych procedur administracyjnych ze strony rządu USA, aby sfinalizować przystąpienie Polski do Programu Ruchu Bezwizowego. Według placówki procedury te miały potrwać kilka miesięcy.

Krzysztof Szczerski pytany o powody "przyspieszenia" tych procedur zaznaczył, że standardowo przeprowadzanie koniecznych procedur administracyjnych trwa około pół roku.

- Natomiast zrobiliśmy wszystko, aby go skrócić. Zarówno strona amerykańska, jak i strona polska, bo to był wspólny wysiłek - zaznaczył szef gabinetu prezydenta. Dodał, że "nic się tu nie działo spontanicznie". - Wszystkie kroki zostały rozpisane szczegółowo i konsekwentnie realizowane przez ostatni rok - kontynuował.

Termin wejścia Polski do programu ruchu bezwizowego

Podkreślił, że odbyło się to w zgodzie ze wszystkimi wymogami prawnymi, a Polska nie uzyskała żadnego "specjalnego traktowania". - Prezydentowi Dudzie bardzo na tym zależało, żeby Polska weszła do programu ruchu bezwizowego na zasadach ogólnych. Nie było specjalnej ścieżki; to nie jest przywilej, który może być cofnięty, a który wynikałby ze specyficznego potraktowania Polski - zaznaczył prezydencki minister.

Pytany, w jaki sposób została wybrana data - 11 listopada, Święto Niepodległości - jako moment oficjalnego wejścia Polski do programu ruchu bezwizowego, Szczerski powiedział, że "prezydent Duda mówił, że chciałby, aby stało się to przed Świętami Bożego Narodzenia, bo to jest okres, kiedy wiele osób chciałoby odwiedzić swoich bliskich w USA".

Zaznaczył, że aby mogło się to spełnić praktycznie, a nie tylko teoretycznie, to informacja o dacie objęcia Polski ruchem bezwizowym musiała zostać podana na tyle wcześnie, by możliwe było zorganizowanie takiego wyjazdu.

Wspólny wysiłek

Dodał, że prezydent Duda upoważnił go do kontaktów ze stroną amerykańską w tej sprawie. Zaznaczył, że zniesienie wiz dla Polaków to efekt wysiłków nie tylko Kancelarii Prezydenta RP, ale też m.in. MSWiA i licznych agencji. Według niego trzeba było podpisać liczne umowy dotyczące współpracy w zakresie ochrony granic.

- Ruch bezwizowy to też wynik zaufania USA do polskiego systemu granicznego, polskiego systemu paszportowego. To, co do tej pory było weryfikowane w czasie procedury przyznawania wiz, teraz będzie w rękach Polski, więc to też wymagało współpracy z administracją rządową - zaznaczył prezydencki minister.

W doprowadzeniu do zniesienia wiz dla Polaków pomocne okazały się też bardzo dobre osobiste relacje prezydentów Dudy i Trumpa. Jak mówił, kwestia wiz w polsko-amerykańskich relacjach była podnoszona przez poprzedników obu przywódców, a jednak nie udało się jej aż do tej pory skutecznie zrealizować.

kad

Polecane

Wróć do strony głównej