KEP przeciwna ludzko-zwierzęcym hybrydom. "Metoda moralnie wątpliwa"

2019-11-04, 14:49

KEP przeciwna ludzko-zwierzęcym hybrydom. "Metoda moralnie wątpliwa"
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock.com/Billion Photos

"Mając na uwadze niedostatek organów do przeszczepów, biomedycyna nie musi korzystać z metod ryzykownych i moralnie wątpliwych. Chcąc osiągnąć w jakimś stopniu cele, należy raczej wspierać akcje informacyjne i przystępowanie do rejestrów dawców krwi i narządów" - czytamy w stanowisku Konferencji Episkopatu Polski.

Zespół ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że biomedycyna nie musi korzystać z metod ryzykownych i moralnie wątpliwych. Dodał, że nie można zaakceptować manipulacji, które mogą godzić w wartości pierwszorzędne, czyli godność człowieka oraz ludzkie życie. Zespół KEP wyraził stanowisko w sprawie tworzenia hybryd ludzko-zwierzęcych, w odpowiedzi na m. in. działania zespołu Hiromitsu Nakauchi'ego z tokijskiego uniwersytetu.

Powiązany Artykuł

krew Pixabay 1200.jpg
Dawcy krwi potrzebni przez cały rok

"W założeniu celem eksperymentu jest wyhodowanie metodą hybrydową tkanek i organów, które nie byłyby odrzucone w procedurze transplantacyjnej przez pacjenta" - czytamy w dokumencie Zespołu Episkopatu. W oświadczeniu podkreślają, że sprawa tworzenia hybryd ludzko-zwierzęcych jest ważna, aktualna i wymaga zajęcia stanowiska. Eksperci zaznaczają, że wiele krajów, kierując się zasadami etycznymi, zakazało prowadzenia eksperymentów z hybrydowymi zarodkami. Przypominają, że w marcu Japonia znowelizowała prawo, które pozwala na tworzenie samodzielnie żyjących ludzko-zwierzęcych hybryd.

"Nie" dla niekontrolowalnych badań

"Nie można dokonywać oceny moralnej badań biomedycznych wyłącznie przez pryzmat intencji lub zakładanych celów. Wszelkiego rodzaju eksperymenty i manipulacje winny pozostać w wewnętrznej zgodności z naturalną funkcjonalnością tkanek i organów a także z zasadniczym ukierunkowaniem strukturalnym natury człowieka" - zaznaczył zespół KEP.

Eksperci Episkopatu piszą, że w prowadzonych obecnie badaniach nie da się pominąć ryzyka niekontrolowanego rozwoju tkanek ludzkich - w tym tak specyficznych, jak ludzkie neurony i gamety - w organizmie zwierzęcym, a w dalszej kolejności obecności komórek zwierzęcych przeniesionych z ludzką tkanką do organizmu biorcy. Zwracają też uwagę, że eksperyment "zdaje się nie uwzględniać zagrożenia przeniesienia do człowieka chorób typowych dla gatunków zwierząt wykorzystywanych dla produkcji organów do przeszczepu".

Sprzeciw dla eksperymentów na zwierzętach

Eksperci przypominają słowa papieża Franciszka z encykliki "Laudato si", że sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. W tym kontekście podkreślają, że bioetyka katolicka stoi na stanowisku, że nie można wykorzystywać zwierząt w sposób nieograniczony.

"Są one przez Boga powierzone człowiekowi, ale jednocześnie człowiek jest odpowiedzialny przed Stwórcą za sposób, w jaki je traktuje. Zwierzęta mają swoje naturalne prawa wynikające z ich miejsca w porządku stworzenia" - czytamy w oświadczeniu.

Lepiej zostać dawcą

W zakończeniu stanowiska w sprawie tworzenia hybryd ludzko-zwierzęcych eksperci Episkopatu przypomnieli także słowa św. Jana Pawła II z przemówienia do uczestników XVIII Kongresu Światowego Towarzystwa Transplantologicznego z 2000 roku.

"Mając na uwadze niedostatek organów do przeszczepów, biomedycyna nie musi korzystać z metod ryzykownych i moralnie wątpliwych. Chcąc osiągnąć w jakimś stopniu cele, które motywuje przedstawione tworzenie hybryd ludzko-zwierzęcych, należy raczej wspierać akcje informacyjne i przystępowanie do rejestrów dawców krwi i narządów, a także wspierać możliwe z punktu widzenia etycznego dawstwo tkanek i organów za życia i po śmierci" - zaznacza zespół KEP.

st

Polecane

Wróć do strony głównej