To koniec G. Schetyny? "Jest oczekiwanie na weryfikację przywództwa"

2019-10-16, 15:08

To koniec G. Schetyny? "Jest oczekiwanie na weryfikację przywództwa"
Wiceprzewodniczący PO Borys Budka, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna i wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska . Foto: PAP/Paweł Supernak

- Jest oczekiwanie na weryfikację przywództwa, Grzegorz Schetyna powinien zastanowić się nad zmianą swego najbliższego otoczenia - ocenił Rafał Grupiński. Grzegorz Schetyna zaznacza, że wybory szefa PO będą na początku 2020 r. i nie będzie zgody na poddanie się "zewnętrznemu szantażowi" w kwestii ich przyspieszenia.

- Bez wątpienia jest tego rodzaju oczekiwanie na pewno na weryfikację przywództwa. Myślę, że na pewno pan przewodniczący powinien mocno zastanowić się nad zmianą swojego najbliższego otoczenia, jeśli chce dalej prowadzić partię - powiedział w TVN24 Rafał Grupiński, poseł PO-KO i szef regionalnych struktur Platformy w Wielkopolsce.

Powiązany Artykuł

pap_kidawa-blonska1200.jpg
M. Kidawa-Błońska nie wyklucza, że będzie się ubiegać o szefostwo w PO

"Nie ma zgody na zewnętrzny szantaż"

Z kolei Grzegorz Schetyna pytany, czy jego przywództwo jest obecnie podważane, stwierdził, że nie ma takiego wrażenia ani takich sygnałów.

- W styczniu, w lutym są wybory na szefa PO. Wszyscy członkowie będą decydować. Jeśli ktoś dzisiaj chce, żeby je przyspieszyć, wywrócić w trakcie rozmów, ustalania i ustawiania tej senackiej większości, to ma złe intencje i tutaj absolutnie nie będzie takiej zgody, żeby się poddać zewnętrznemu szantażowi - mówił lider PO.

Powiązany Artykuł

1200_Budka_PAP.jpg
Borys Budka: nie podjąłem jeszcze decyzji ws. kandydowania na szefa PO

Wyniki i czas rozliczeń w PO

W środę zaplanowane jest posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej. Członkowie władz PO mają podsumować wynik niedzielnych wyborów parlamentarnych. Zajmą się też najprawdopodobniej kwestiami personalnymi, takimi jak wybór szefa klubu parlamentarnego i wskazanie kandydata na marszałka Senatu. Niewykluczona jest dyskusja na temat kwestii wyborów przewodniczącego PO.

We wtorek obecny wiceszef PO Borys Budka mówił, że kadencja szefa PO Grzegorza Schetyny kończy się w styczniu, ale jest statutowa możliwość, by wybory przeprowadzić szybciej. W środę Budka powiedział, że nie podjął jeszcze decyzji o kandydowaniu na przewodniczącego PO, ale - jak zaznaczył - dopuszcza taki scenariusz. Według niego, wybory szefa PO powinny odbyć się do końca roku.

Również wicemarszałek Sejmu, kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska pytana była w środę przez dziennikarzy, czy ona wystartuje w wyborach na szefa PO. Odpowiedziała, że nie rozważała tego. Dopytywana w tej sprawie odpowiedziała, że "tego nie wyklucza". Podkreślała przy tym, że Schetyna "dokonał jednej ważnej rzeczy, bo udało mu się stworzyć Koalicję Obywatelską i zmobilizować różne środowiska. Jak oceniła, dzięki temu opozycja ma większość w Senacie.

Wybory do Sejmu i Senatu

Niedzielne wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, na które głosowało 43,59 proc. wyborców. Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z wynikiem 27,40 proc, a dalsze: SLD (12,56 proc. głosów), PSL (8,55 proc.) i Konfederacja (6,81 proc.). PiS będzie w najbliższej kadencji Sejmu dysponować 235 mandatami, KO - 134, SLD - 49, PSL - 30, a Konfederacja - 11.

W Senacie natomiast dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć 51 mandatów. "Pakt senacki" to porozumienie, które zawarły: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), KW SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach "paktu senackiego" w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora.

mg

Polecane

Wróć do strony głównej