H. Gronkiewicz-Waltz: za awarię w "Czajce" odpowiada PiS

2019-09-28, 12:00

H. Gronkiewicz-Waltz: za awarię w "Czajce" odpowiada PiS
Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent Warszawy. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

- Była katastrofa Apollo 13, tutaj była "Czajka" - stwierdziła na antenie Radia Zet Hanna Gronkiewicz-Waltz, porównując polską katastrofę ekologiczną do katastrofy amerykańskiej misji kosmicznej. - Za awarię warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka" odpowiedzialne jest Prawo i Sprawiedliwość - dodała.


Powiązany Artykuł

krajewski1200.jpg
Jarosław Krajewski o awarii "Czajki": jeden z największych skandali rządów PO

Była prezydent Warszawy winą za awarię obarczyła rządzących Warszawą w latach 2004-2006 Lecha Kaczyńskiego i jego zastępcę Sławomira Skrzypka, którzy, jak mówiła, "niemal stracili pieniądze z pożyczki Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju", którym wówczas kierowała.

- Byłyby pieniądze z UE. Gdyby to wcześniej zrobić, byłoby trochę więcej czasu na budowę - stwierdziła polityk Platformy Obywatelskiej.

[POSŁUCHAJ W PR24] M. Gosiewska: trudno liczyć na władze Warszawy w sprawie Czajki

Zdaniem byłej prezydent Warszawy "takie awarie się zdarzają". - Można było uniknąć spalenia Mostu Łazienkowskiego, Apollo 13 mało też nie wrócił, ale Amerykanie mieli przygotowany plan - powiedziała.

- Była katastrofa Apollo 13, tutaj była "Czajka" - dodała.

Powiązany Artykuł

muller piotr 1200.jpg
Piotr Müller: Rafał Trzaskowski nie poradził sobie ws. "Czajki"

"Rząd łaski nikomu nie robi"

Hanna Gronkiewicz-Waltz porównała działanie obecnego prezydenta stolicy do planu Amerykanów ws. Apollo 13, wskazując, że "tak samo Rafał Trzaskowski wziął inżynierów, oni to sprawdzili i teraz wie, co zrobić". - Najważniejsze, że znalazł sposób, jak z tego wyjść - zaznaczyła.

Była prezydent nie uważa jednak, by to rządowa pomoc i budowa pontonowego mostu dla zastępczego rurociągu, były kluczowe w zażegnaniu kryzysu, z którym władze samorządowe nie mogły sobie poradzić. - Rząd zrobił to co musi, musi pomagać samorządom i mieszkańcom. Łaski tu nikomu nie robi - stwierdziła.

Od 14 września wszystkie nieczystości z kilku dzielnic lewobrzeżnej Warszawy są przepompowywane tą drogą do oczyszczalni "Czajka". Do czasu pełnego uruchomienia instalacji do rzeki zrzucono ponad 3,5 mln metrów sześciennych ścieków. W ostatnich dniach wyszło na jaw, że od kilku miesięcy nie działa spalarnia osadów.

Od grudnia pościekowe odpady odbierane są przez zewnętrzne firmy, co kosztuje miasto 1,7 mln zł miesięcznie. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie niegospodarności wielkich rozmiarów w oczyszczalni "Czajka" w związku z rozbudową oczyszczalni i budową spalarni oraz w sprawie awarii kolektorów ściekowych. Dochodzenia zostały połączone w jedno postępowanie.

TVP.info / kstar

Polecane

Wróć do strony głównej