Michał Wójcik: ukrócimy nielegalne adopcje. Jeszcze w tej kadencji

2019-09-13, 21:45

Michał Wójcik: ukrócimy nielegalne adopcje. Jeszcze w tej kadencji
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Africa Studio/ Shutterstock

W tej kadencji Sejmu będzie przyjęta ustawa, która ma ograniczyć nielegalne adopcje. Za próbę oszukania państwa będzie groziła kara do pięciu lat pozbawienia wolności - zapowiedział wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Michał Wójcik był pytany w piątek w TVP Info o projekt ustawy, która ma ograniczać nielegalne adopcje.

Powiązany Artykuł

PAP Michał Wójcik 1200.jpg
Nowelizacja Kodeksu karnego. Michał Wójcik: zapełniamy lukę, którą mogliby wykorzystywać pedofile

Jak powiedział, jest to problem, który odnotowujemy od wielu lat. - Do tej pory nikomu nie udało się zamknąć luki prawnej, która powstała, polegającej na tym, że można doprowadzić do sytuacji, w której dziecko staje się przedmiotem, towarem, gdzie dziecko można sobie kupić - wskazał.

Luka w prawie dobra dla mafii

- Jest taki przepis w kodeksie karnym, który mówi o zorganizowanych grupach przestępczych, które korzystają z tego, że można (...) doprowadzić do nielegalnej adopcji dziecka, ale na szeroką skalę. A co, jak są pojedyncze przypadki? Czyli matka biologiczna dziecka umawia się z kimś i np. pojawia się przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego i mówi to jest ojciec dziecka. A to jest nieprawda.

- Urzędnik nie wie, w jaki sposób to sprawdzić. Nie ma przepisu, nie ma narzędzi, więc przyjmuje to oświadczenie. Matka w ciągu następnych tygodni może się zdecydować, że nie będzie chciała mieć władzy rodzicielskiej wobec dziecka. I przejmuje je osoba, która nie jest biologicznym ojcem, która oszukuje państwo - mówił polityk.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Włochy: handel dziećmi pod przykrywką adopcji. Niektóre były gwałcone

Jak dodał, jest to furtka m.in. dla przestępców i bardzo poważny problem, którego do tej pory nie udało się zatrzymać. - My wprowadziliśmy nowy przepis, który mówi, że jeżeli próbujesz oszukać państwo w ten sposób, grozi ci kara pięciu lat pozbawienia wolności - wyjaśnił.

Powiązany Artykuł

court-verdict-free-shut-1200.jpg
"Kulisy spraw": walka z uprowadzeniem dziecka przez rodzica

Zdecydowana deklaracja wiceministra

Wiceszef resortu sprawiedliwości podkreślił, że "to jest absolutnie nasz punkt, który chcemy przeprowadzić". - I w tej kadencji ta ustawa zostanie przyjęta - zapowiedział. Podkreślił też, że "to się udało za ministra Zbigniewa Ziobro, za naszej ekipy, że przygotowaliśmy taki projekt. I dotrzymaliśmy słowa, że ten projekt będzie uchwalony przez ten Sejm, tej kadencji".

Został też zapytany, co z adopcjami dzieci przez pary homoseksualne. Odniósł się do wypowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która mówiła, że "dla dziecka ważne jest, żeby było w środowisku, gdzie jest kochane, szanowane, gdzie może się rozwijać. Nie jest numerem statystycznym, tylko jest częścią rodziny. Wiem, że ten temat budzi wielkie emocje w naszym kraju, ale wolałabym jako polityk nie kierować się osądami, co jest lepsze, co gorsze, tylko myśleć o każdej sprawie indywidualnie (...)".

>>> [CZYTAJ TAKŻE] J. Kaczyński o adopcji dzieci przez homoseksualistów: będziemy się przed tym bronić

Michał Wójcik ocenił, że "na to trzeba patrzeć zawsze w kategoriach dobra dziecka", a "dobro dziecka na tym polega, że ma kontakt z ojcem, z mamą". Jak dodał, są różne sytuacje, "ale trudno uznać za rzecz normalną, to co mówi pani marszałek Kidawa Błońska, patrząc tylko kategorią dobra dziecka".
- To, co mówi Kidawa-Błońska jest szalone, to jest szalony pomysł - ocenił.


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej