TVP: zawyżone kosztorysy i fikcyjne faktury w Orlenie w czasach prezesury Jacka K.

2019-09-13, 11:09

TVP: zawyżone kosztorysy i fikcyjne faktury w Orlenie w czasach prezesury Jacka K.
Jacek K. był prezesem Orlenu 2008-2015. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Agencje zewnętrzne, wykorzystując organizację wydarzeń na rzecz PKN Orlen, zawyżały kosztorysy i wystawiały fikcyjne faktury. Spółką skarbu państwa kierował wówczas Jacek K., a jedną z beneficjentek tych układów była jego przyszła żona - wynika z materiału wyemitowanego w TVP1.

W czwartek TVP1 wyemitowała "Magazyn śledczy Anity Gargas" dotyczący wyprowadzania pieniędzy ze spółki PKN Orlen za czasów, gdy kierował nią Jacek K.

- Agencje zewnętrzne, wykorzystując organizację eventów na rzecz PKN Orlen, zdaniem śledczych zawyżały kosztorysy i wystawiały fikcyjne faktury. Spółką kierował wtedy Jacek K., a jedną z beneficjentek tych układów była jego przyszła żona - wskazano w materiale.

Powiązany Artykuł

jacek k2 663.jpg
Fortuna wyprowadzona z Orlenu. Wycieczki, faktury, łapówki

Zagraniczne wyjazdy

W programie przywołano kilka wyjazdów K., m.in. wizytę w Czarnogórze w sierpniu 2013 r., która została rozliczona jako służbowa. Towarzyszyć mu miały trzy osoby - dyrektorzy generalni spółki. Noclegi K. w hotelu miały kosztować ok. 1300 euro za noc. W czasie podróży K. miał także wynająć jacht i organizować imprezy, które kosztowały kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Były szef Orlenu w rękach CBA. Chodzi o organizację imprez firmowych

Tego samego roku K. miał udać się do Moskwy, oficjalnie na mistrzostwa lekkoatletyczne. W czasie czterodniowego pobytu sam wynajem samochodów dla kilku osób kosztował firmę ok. 50 tys. złotych. Dwukrotnie, zimą w 2014 i 2015 r., K. miał wyjechać do Austrii do kurortu Kitzbuehel.

Śledztwo łódzkiej prokuratury

O tym, że b. szef Orlenu wspólnie ze swoja obecną żoną, byłymi pracownikami koncernu i prywatnymi firmami eventowymi wyprowadził ze spółki "setki tysięcy złotych" napisał w ubiegłym tygodniu portal wPolityce.pl. Śledztwo w tej sprawie od końca kwietnia 2018 roku prowadzi Prokuratura Regionalna w Łodzi.

"W jego toku badane jest wiele wątków dotyczących przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu oraz przestępstw karno-skarbowych, związanych z działalnością PKN Orlen SA" - podał portal.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Bukowiecki w rozmowie z TVP1 podkreślił, że jednym z wątków śledztwa jest kwestia prawidłowości opłat za wyjazdy zagraniczne. "Kwota szkody w majątku spółki została oszacowana na ponad pół miliona złotych. W tej chwili nie można powiedzieć, czy ta kwota, która jest przyjęta w zarzutach, jest kwotą ostateczną" - zaznaczył.

Fikcyjny etat Beaty K.?

Jak dodał, zarzuty przedstawiono również ówczesnej partnerce, a obecnej żonie K., Beacie. - Naszym zdaniem została ona fikcyjnie zatrudniona w jednej z agencji reklamowych, wystawiała fikcyjne faktury poświadczające nieprawdę, wskazujące na to, że miała wykonywać jakieś usługi - powiedział prokurator.

Łączna kwota fikcyjnego wynagrodzenia, która miała zostać przelana żonie K., wynosi ponad 230 tys. zł.

msze

Polecane

Wróć do strony głównej