"Cysterny wstydu PO-PSL". Premier: pieniądze wyciekały z budżetu

2019-09-04, 12:18

"Cysterny wstydu PO-PSL". Premier: pieniądze wyciekały z budżetu
Premier Mateusz Morawiecki i Joachim Brudziński na tle cystern wstydów. Foto: PAP/Lech Muszyński

- Przez proceder m.in. przemytu paliwa, budżet tracił 24 mln zł dziennie. Złodziejstwo przekraczało wszelkie granice, dosłownie i w przenośni - mówił premier Mateusz Morawiecki w Świecku, na konferencji inaugurującej nowy etap kampanii wyborczej - "cysterny wstydu PO-PSL".

Posłuchaj

Joachim Brudziński: za czasów PO odbywało się 20 kontroli dziennie. Za naszych - tysiąc (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • PiS zainaugurowało nowy etap kampanii wyborczej - cysterny wstydu PO-PSL
  • Cztery samochody będą jeździć po Polsce, ukazując skalę wyłudzeń podatków za rządów PO-PSL
  • Joachim Brudziński: za rządów PO-PSL odbywało się 20 kontroli granicznych dziennie, za naszych - tysiąc
  • Mateusz Morawiecki: wyłudzenia VAT, akcyzy i pokrewnych sięgały 24 mln złotych dziennie
  • Premier: ta gra jest o najwyższą stawkę. Naszym zobowiązaniem jest, że program uszczelnień zapewni finansowanie programów społecznych

Powiązany Artykuł

M-Horala-pap-1200.jpg
Raport komisji ds. VAT. Marcin Horała: skala luki godziła w bezpieczeństwo państwa

Jak mówił przed wystąpieniem premiera wiceprezes PiS, Joachim Brudziński, konwój wstydu "to konwój cystern wynajętych przez komitet wyborczy PiS, który ma uświadomić wyborcom, jak dziurawy był system finansów publicznych, kiedy odpowiadali za niego politycy Platformy Obywatelskiej".

Jedno dziecko na 24 sekundy

Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że za rządów PO do Polski nielegalnie wjeżdżało 500 do 600 cystern. - To ok. 24 mln zł dziennie. To odpowiednik kwot programu 500+ dla 4 tysięcy dzieci. W całej dobie jest ok. 85 tys. sekund. To wychodzi, że co 24 sekundy jedno dziecko było pozbawiane wsparcia w postaci 500+ - wyliczał Mateusz Morawiecki.

- Złodziejstwo przekraczało wszelkie granice, dosłownie i w przenośni. Trzeba było zabrać się za bandytów w białych kołnierzykach - mówił premier. - Przestępcy w biały dzień okradali nasze społeczeństwo - mówił premier.

Branże "błagały" o interwencję

- Nie wystarczy powiedzieć: "utrzymamy 500+". Trzeba jeszcze zapewnić finansowanie, my dowiedliśmy, że umiemy to robić - podkreślił Mateusz Morawiecki. - Na biurku Ministra Finansów stoją stosy pism ze strony różnych branż, które błagały o to, by uszczelnić system. My to zrobiliśmy i sprawiliśmy, że te 24 mln zł dziennie trafiają do społeczeństwa. W roku daje to 8,7 mld złotych. To prawie tyle, ile kosztowała "Emerytura+" - podkreślał szef rządu.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Raport komisji ds. VAT. Marcin Horała: o winie umyślnej czy nieumyślnej będzie rozstrzygał Trybunał Stanu

- Ta gra jest o najwyższą stawkę. Tu chodzi o to, czy zapewnione będą środki na kontynuowanie polityki społecznej - przekonywał i dodał, że "jest wielkim naszym zadaniem i zobowiązaniem, że program uszczelnienia systemu i skutecznej walki z przestępcami podatkowymi poprzez narzędzia informatyczne, KAS, urządzenia elektroniczne, mechanizm rozdzielonej płatności, zapewni finansowanie na kolejne lata".

Akcja "cysterny wstydu" zakłada przejazd po Polsce czterech naczep, wynajętych od prywatnej firmy za pieniądze komitetu wyborczego PiS. Będą one ukazywać skalę nieszeczelności podatkowych w czasach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL.

PolskieRadio24.pl, IAR/ mbl

Polecane

Wróć do strony głównej