Oświadczenie marszałka Sejmu ws. lotów. "Działałem zgodnie z prawem"

2019-08-05, 13:15

Oświadczenie marszałka Sejmu ws. lotów. "Działałem zgodnie z prawem"
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Foto: PAP/Radek Pietruszka

- Liczba moich lotów wynikała głównie z aktywnego modelu pracy, jaki przyjąłem - powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński na konferencji prasowej. 

Posłuchaj

Oświadczenie Marka Kuchcińskiego (PR24)
+
Dodaj do playlisty
  • - Loty zarówno te do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko w Polsce i za granicą, były związane z moją pracą marszałka Sejmu, na którą składały się konferencje międzynarodowe i krajowe, także regionalne i lokalne - mówił na konferencji prasowej marszałek Sejmu Marek Kuchciński
  • Marek Kuchciński zaznaczył, że ma świadomość, iż liczba lotów "była duża, ale wynikała ona głównie z modelu pracy, jaki przyjął
  • Marszałek podkreślił, że "w czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły 23 loty, w których oprócz niego na pokładzie byli jego najbliżsi". Mówił, iż zdarzyła się sytuacja, kiedy samolotem podróżowała tylko jego żona
  • Marek Kuchciński podjął decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. złotych na Caritas oraz klinikę "Budzik"
  • Marszałek wpłaci też kwotę pokrywającą pełen koszt lotu żony, tj. 28 tys. złotych, na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych 

Marek Kuchciński wskazywał w oświadczeniu, że od 12 listopada 2015, kiedy powierzono mu funkcję marszałka Sejmu, "przyjął model pracy marszałka, który działa nie tylko na forum izby poselskiej, w budynku Sejmu w Warszawie, ale także pracuje aktywnie w kraju i za granicą".

- Stąd wynika duża liczba spotkań i wyjazdów na uroczystości, w których biorę i brałem udział, zapraszany przez organizatorów. Takich spotkań od początku kadencji odbyło się ponad 900, niejednokrotnie kilka dziennie, w tym w soboty i w niedzielę - mówił.

Marek Kuchciński wskazał, że uczestnictwo w wielu z tych spotkań wymagało korzystania ze specjalnego transportu lotniczego.

- Loty zarówno te do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko w Polsce i za granicą, były związane z moją pracą marszałka Sejmu, na którą składały się konferencje międzynarodowe i krajowe, także regionalne i lokalne. Spotkania związane z pracami Sejmu i innymi bieżącymi wydarzeniami; udział w uroczystościach rocznicowych o wymiarze międzynarodowym, państwowym i regionalnym, także lokalnym - mówił marszałek.

"Wszystkich, którzy poczuli się urażeni, chciałbym przeprosić"

Marek Kuchciński zaznaczył, że ma świadomość, iż liczba lotów "była duża, ale wynikała ona głównie z modelu pracy, jaki przyjął".

Marszałek Kuchciński podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że "w czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły 23 loty", w których oprócz niego na pokładzie byli jego najbliżsi. - Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. złotych na Caritas oraz klinikę "Budzik" - dodał.

Poinformował jednocześnie, iż zdarzyła się sytuacja, kiedy samolotem podróżowała tylko jego żona. - Po dokładnej analizie wykonywanych lotów okazało się również, że bezpośrednio po jednym moim locie z Warszawy do Rzeszowa, w drodze powrotnej do Warszawy, za zgodą dowódcy załogi oraz jego przełożonego podróżowała moja żona - powiedział marszałek Sejmu.

Podkreślił, iż "nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu". - Po tym jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD. Chcąc jednak rozwiać jakiekolwiek wątpliwości z tym związane postanowiłem wpłacić kwotę pokrywającą pełen koszt lotu, a wyliczoną przez Ministerstwo Obrony Narodowej, tj. 28 tys. złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych - powiedział Kuchciński.

W poniedziałek poznamy wszystkie informacje związane z lotami

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka przyznał, że "w poniedziałek na stronie internetowej Sejmu zostaną opublikowane wszystkie informacje związane z lotami marszałka Sejmu w tej kadencji. Będzie to kompletna, szczegółowa informacja". 

- Chciałbym odnieść się do korespondencji, która trafiła do CIS w kwietniu 2019 r. Wówczas w temacie lotów mieliśmy okazję przedstawić informację, że według naszej wiedzy takich połączeń nie było. Chciałbym podkreślić i przypomnieć, że rzeczywiście, wówczas takich informacji nie posiadaliśmy. To znaczy, że przekazaliśmy informację taką, jaką mieliśmy wówczas dostępną - mówił Grzegrzółka.

Dyrektor CIS zdementował też doniesienia o zniszczeniu dokumentów dot. lotów marszałka Sejmu. - Pragnę zapewnić, że komplet dokumentów w tej sprawie za bieżącą kadencję jest dostępny w Kancelarii Sejmu - oświadczył.

Krytyka polityków PO

W ubiegłym tygodniu Radio Zet podało, że marszałek Sejmu latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach, w poniedziałek, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka oraz 10 tys. zł na Caritas Polska w zamian za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny.

Kwestia lotów Kuchcińskiego jest od kilku dni krytykowana przez polityków PO, którzy chcą, by marszałek Sejmu przedstawił szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział.

Zdaniem posłów PO, decyzja o wpłaceniu 15 tys. zł na cele charytatywne jest niewystarczająca. W ubiegły piątek, w związku z doniesieniami o lotach marszałka Sejmu i jego rodziny, klub parlamentarny PO-KO złożył wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji.

dn/pkur

Polecane

Wróć do strony głównej