Prezydent: bez integracji Bałkanów Europa nie zacznie oddychać pełną piersią

2019-07-05, 11:49

Prezydent: bez integracji Bałkanów Europa nie zacznie oddychać pełną piersią
Prezydent RP Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas sesji plenarnej na Szczycie Bałkanów Zachodnich. Foto: PAP/Marek Zakrzewski

Podczas szczytu Bałkanów Zachodnich w Poznaniu prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Polska popiera politykę rozszerzenia UE, bo opowiada się za Europą solidarności i otwartości, a nie Europą wzajemnych uprzedzeń.

Posłuchaj

Prezydent: Polska opowiada się za rozszerzaniem Unii Europejskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Andrzej Duda popiera politykę rozszerzenia UE
  • - Bałkany to integralna część Europy - powiedział prezydent
  • Andrzej Duda przypomniał też słowa papieża Jana Pawła II ws. wspólnej europejskiej ojczyzny

Prezydent dodał, że zaangażowanie Polski w proces berliński wynika z głębokiego przekonania o znaczeniu Bałkanów Zachodnich dla stabilności i rozwoju Europy.

Powiązany Artykuł

pap_Czaputowicz_1200.jpg
J. Czaputowicz: przyjęcie państw Bałkanów Zachodnich do UE powinno być naszym celem

Andrzej Duda przypomniał też słowa papieża Jana Pawła II z 1988 roku: "Do reprezentowanych tu dziś narodów w przyszłości będą mogły z pewnością przyłączyć się także inne. Pragnieniem moim jako najwyższego pasterza Kościoła powszechnego, który pochodzi ze wschodniej Europy, tego drugiego płuca naszej wspólnej europejskiej ojczyzny, jest to, by Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia".

Zdaniem prezydenta przesłanie to nie przestaje być aktualne także dziś. - Bałkany to integralna część Europy, zarówno pod względem geograficznym, kulturowym, jak i właśnie historycznym - zaznaczył.

Powiązany Artykuł

pmm 1200 tt.JPG
Poznań: śniadanie premierów na szczycie Bałkanów Zachodnich

- Bez integracji Bałkanów wraz z ich pięknymi tradycjami oraz różnorodnymi kulturami Europa nie zacznie oddychać pełną piersią. Wypowiadam te słowa świadomie, jako prezydent kraju, który korzysta ze środków rozwojowych UE, a w przyszłości będzie zobligowany do podzielenia się tymi zasobami z nowymi państwami - podkreślił Duda.

"Europa znajduje się w trudnym położeniu"

- Polska jest państwem opowiadającym się za polityką rozszerzenia Unii, bo opowiada się za Europą solidarności i otwartości, a nie Europą wzajemnych uprzedzeń, zamykającą się w partykularnych interesach i obawach. Nie takiej Europy chcemy - oświadczył prezydent.

Zdaniem prezydenta dzisiejsza Europa znajduje się w trudnym położeniu, ponieważ doświadcza kryzysów zarówno finansowych, jak i społecznych. - Jednak kryzysy występowały zawsze, niezależnie od tego, czy Europa miała 6, 10 czy przeszło 20 krajów członkowskich. Nigdy jednak nie było tak, że stopień kryzysów zwiększał się wraz z liczbą państw członkowskich. Wręcz odwrotnie. Nowe kraje członkowskie wnoszą nową energię do procesu integracji - mówił Duda.

Prezydent zwracał uwagę, że UE miała zawsze wewnętrzną siłę i zdolność do adaptacji, by pokonać kolejne przeszkody. - Wierzę głęboko, że tak jest także w tym momencie. Dlatego kwestia rozszerzenia nie powinna być spychana na boczny tor przez nowe władze instytucji UE. Zwłaszcza w tym momencie, kiedy Wielka Brytania być może, prawdopodobnie opuszcza UE, w tym momencie powinno dojść do otwarcia na nowe kraje członkowskie - oświadczył Duda.

"Rozszerzenie UE nie powinno być spychane na boczny tor przez nowe władze Unii"

Zdaniem prezydenta UE jako wspólnota powinna dać świadectwo, że projekt europejski żyje, że jest atrakcyjny, ma realną przyszłość i są chętni, którzy chcą do Unii wstąpić. - To właśnie powinno być ambicją nowych władz UE, a kwestia rozszerzenia musi znaleźć się w kolejnych wizjach określających przyszłość wspólnej Europy - wskazywał.

- Niestety dostrzegam, że nie wszyscy nasi partnerzy w Unii dostrzegają ten punkt widzenia. Jestem wyjątkowo zasmucony i rozczarowany, gdy dowiaduję się o kolejnym przełożeniu terminu otwarcia negocjacji akcesyjnych z kandydującymi państwami, w tym przypadku z Albanią i Macedonią Północną - podkreślił Duda.

"Polityczny spór wewnątrz UE"

Przypominał, że Komisja Europejska pozytywnie oceniła reformy przeprowadzone w obu krajach i rekomendowała rozpoczęcie negocjacji. - Oba państwa wywiązały się ze swoich zobowiązań, łącznie z tak radykalnym krokiem, jak zmiana nazwy kraju w przypadku Macedonii Północnej - mówił prezydent.

- Tymczasem wewnątrz Unii dochodzi do politycznego sporu i to nie w sprawie przyjęcia, lecz zaledwie w sprawie decyzji o otwarciu negocjacji. UE nie powinna tak traktować państw, które przeprowadzają trudne reformy na drodze ku przyszłej integracji. Co więcej, polityka Unii wobec tych krajów powinna być oparta przede wszystkim na kryteriach merytorycznych. Łamiąc złożone obietnice, Unia podważa wiarygodność całej wspólnoty. Taki brak konsekwencji będzie wykorzystany przez środowiska antyzachodnie oraz państwa, które dążą do osłabienia euroatlantyckich aspiracji całego regionu - podkreślił prezydent.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej