Marsz Koalicji Europejskiej w Warszawie. Donald Tusk straszy PiS-em: jeden naród, jedno państwo, jedna religia, jeden wódz

2019-05-18, 14:00

Marsz Koalicji Europejskiej w Warszawie. Donald Tusk straszy PiS-em: jeden naród, jedno państwo, jedna religia, jeden wódz
Donald Tusk podczas wystąpienia na zakończenie sobotniego marszu Koalicji Europejskiej. Foto: PAP/Paweł Supernak

- Są wśród nas ludzie, którzy wprowadzali Polskę do Unii Europejskiej. Oni są naturalną, autentyczną gwarancją naszej silnej obecności w Unii Europejskiej - mówił szef Rady Europejskiej Donald Tusk w wystąpieniu na zakończenie marszu Koalicji Europejskiej w Warszawie. Były premier PO poparł w ten sposób oficjalnie Koalicję, chociaż jako szef RE powinien zachować apolityczność. 

Posłuchaj

Donald Tusk o nadchodzących wyborach do PE (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szefa Rady Europejskiej do wygłoszenia przemówienia na pl. Konstytucji zaprosił lider PO Grzegorz Schetyna. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w policji, frekwencja wyniosła 7 tysięcy uczestników. Rzecznik stołecznego ratusza Kamil Dąbrowa, powołując się na dane Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Warszawie, podał, że na marszu było 45 tysięcy osób.

Powiązany Artykuł

tusk 1200.jpg
Transparent „Małżeństwa, adopcje i prawa LGBT” na marszu z udziałem Donalda Tuska

Donald Tusk, dziękując zgromadzonym na pl. Konstytucji, podkreślił, że czuje się jak w domu. - Jak zawsze, kiedy jestem z wami. A dzisiaj jestem z wami, żeby powiedzieć wszystkim Polakom, jak ważne są te wybory. To jest podwójna stawka, chciałoby się powiedzieć: stawka większa niż zwykle. To jest "wielki wybór", jak to sami nazwaliście w czasie kampanii" - mówił były premier, nawiązując do hasła wyborczego Koalicji Europejskiej.

Dodał, że w Warszawie stoi z ludźmi, którzy "kiedy mówią o Europie, o Polsce w Europie, kiedy mówią, że Polacy to Europejczycy, a Europa jest także domem dla Polski, to mówią nie po to, żeby kogoś oszukać zwodzić dwa tygodnie przed wyborami". - To są ludzie, którzy planowali to wielkie, historyczne przedsięwzięcie. To ludzie, którzy mówili o Europie, ale których czyny potwierdziły ich słowa. To oni wprowadzili Polskę do Unii Europejskiej - przypomniał.

- To oni są naturalną, autentyczną gwarancją naszej silnej obecności w Unii Europejskiej. Ich nie trzeba już sprawdzać, na nich można z czystym sumieniem głosować - przekonywał.

Zaznaczył, że słowa te kieruje do wszystkich tych, którzy podobni, jak oni i on sam, wierzą, że miejsce Polski jest w Europie, że jest to najlepsze miejsce na ziemi - dla Polski i dla Polaków.

"Lepiej żyć na Zachodzie niż na Wschodzie"

- Europa wymaga dzisiaj wsparcia. Europa dała nam wsparcie. Dziś jest okazja, żeby podziękować wszystkim przyjaciołom z UE - mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas marszu "Polska w Europie".

Powiązany Artykuł

pap tusk 1200.jpg
Udział Donalda Tuska w marszu Koalicji Europejskiej. Były opozycjonista: łamie polityczne zasady



Aleksander Kwaśniewski przypomniał, że Polacy cieszyli się z przyjęcia do UE. - Jako prezydent wtedy przemawiałem i miałem to poczucie, że mówię w imieniu zarówno nas, którzy wchodzą do Unii Europejskiej, ale także tych pokoleń, które marzą o wspólnej Europie i które marzyły o Polsce w tej rodzinie europejskiej i wiele czyniły, żebyśmy mając bardzo trudną, narzuconą nam często historię nie zapomnieli, że jesteśmy nie tylko częścią nowej Europy, ale też częścią tej starej, wspaniałej, wspólnej Europy. To się spełniło - mówił w sobotę Aleksander Kwaśniewski.

Podczas marszu przemawiał także były prezydent Bronisław Komorowski. W wystąpieniu na pl. Konstytucji podkreślał, że przed piętnastoma laty to zgoda narodowa zbudowała naszą szansę na członkostwo Polski w UE. - Wszyscy wtedy wiedzieli, a i dzisiaj też wiedzą, że lepiej jest żyć na Zachodzie niż na Wschodzie. Dzisiaj też wiemy, że lepiej jest Polsce, wszystkim Polakom w Unii Europejskiej niż poza Unią Europejską - mówił Komorowski.

Jak dodał, wszyscy pamiętamy trudne czasy komunizmu, kiedy trzeba było "głosować nogami". - I nikt wtedy z PRL z uciekał na Wschód, tylko na Zachód - wspominał były prezydent.

"Wybory mają niesłychanie istotne znaczenie"

Zgromadzenie rozpoczęło się po godz. 12 na placu Bankowym. Uczestników marszu powitał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który wskazywał m.in., że wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w przyszłą niedzielę, będą "drugim referendum" w sprawie członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Nawiązując do ubiegłorocznych wyborów samorządowych, Rafał Trzaskowski przekonywał, że o zwycięstwie opozycji m.in. w wielkich miastach, zdecydowała wysoka frekwencja wyborcza.

- I dokładnie to samo musimy zrobić 26 maja. Potrzebna nam jest pełna mobilizacja, dlatego że te wybory mają niesłychanie istotne znaczenie. Są to wybory, które pozwalają nam walczyć o wartości, tak, jak w Warszawie walczyliśmy o otwartość, o tolerancję, o wartości europejskie, tak właśnie dokładnie o tym samym będą te wybory europejskie za tydzień - mówił prezydent stolicy.

Dodał, że stawką wyborów do PE jest także miejsce Polski w Europie - czy będziemy w centrum decyzyjnym, czy na "totalnym marginesie".

"Nie chcemy dzielić Polski"

Po Rafale Trzaskowskim głos zabrali liderzy Koalicji Europejskiej. Lider PO Grzegorz Schetyna wzywał w sobotę do jedności. - Zjednoczona opozycja musi być razem, jesteśmy razem - mówił.

Dodał, że Koalicja Europejska (PO, PSL, SLD, Nowoczesna, Zieloni) jest razem, ponieważ nie chce dzielić Polski. - Chcemy wspólnoty, współpracy. Nie chcemy dzielić Polski na bogatszych i biedniejszych, na tych, którzy mieszkają w miastach, czy we wsi, a także na tych, którzy są wierzący i niewierzący. Nie będziemy Polski dzielić, bo Polska jest jedna - powiedział lider PO.

Zapewnił, że Koalicja Europejska zawsze będzie po stronie konstytucji, praworządności i zawsze przeciw bezprawiu. - Będziemy za tym, żeby Polska była dla wszystkich Polaków, a nie tylko dla partyjnej kasty tak, jak jest dzisiaj. Będziemy zawsze za silną Polską w UE, w silnej UE. To jest nasz cel i to uczynimy - zadeklarował Schetyna.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej