Znajomy Włodzimierza Cimoszewicza próbował zatuszować sprawę wypadku? Nowe doniesienia

2019-05-08, 19:25

Znajomy Włodzimierza Cimoszewicza próbował zatuszować sprawę wypadku? Nowe doniesienia
Włodzimierz Cimoszewicz. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Znajomy Włodzimierza Cimoszewicza, który pomagał byłemu premierowi w dniu potrącenia rowerzystki, mógł wprowadzić w błąd policjantów i próbować zatuszować sprawę wypadku - poinformował portal wpolityce.pl.

Jak podał portal, przyjaciel Cimoszewicza w rozmowie z funkcjonariuszami, którzy zastali go, gdy pakował uszkodzony rower do samochodu, miał stwierdzić, że nie doszło do żadnego wypadku, ale do zasłabnięcia rowerzystki. Portal wpolityce.pl przypomina, że o potrąceniu kobiety policja dowiedziała się dzięki lekarzowi, który zajmował się ranną.

Według informacji portalu Włodzimierz Cimoszewicz miał odjechać z miejsca wypadku i nie zawiadomić policji, a jedynie zadzwonić do swojego znajomego, prosząc go o pomoc. Z ustaleń wpolityce.pl wynika, że znajomy Cimoszewicza, który pojawił się na miejscu wypadku, odwiózł później ranną kobietę do szpitala.

Mężczyzna miał też wrócić na miejsce wypadku i zapakować uszkodzony rower do samochodu. W takiej sytuacji - według wiedzy wpolityce.pl - miał zastać go patrol policji, który pojawił się przypadkowo na przejściu dla pieszych. Funkcjonariusze mieli zapytać, co wydarzyło się na przejściu dla pieszych. Przyjaciel byłego premiera miał powiedzieć policji, że nie doszło do żadnego wypadku, ale tylko do zasłabnięcia rowerzystki.

Do potrącenia rowerzystki przez byłego premiera doszło w minioną sobotę, na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce. Jeszcze w dniu wypadku śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Prowadzone jest w sprawie, czyli nikomu nie postawiono dotąd zarzutów, a poszkodowana 70-letnia kobieta i były premier zostali przesłuchani w charakterze świadków. W środę prokuratura powołała biegłych w śledztwie dotyczącym tego wypadku. 

kad

Polecane

Wróć do strony głównej