Drugi dzień egzaminu ósmoklasistów. W cieniu strajku nauczycieli

2019-04-16, 07:05

Drugi dzień egzaminu ósmoklasistów. W cieniu strajku nauczycieli
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Chinnapong/shutterstock.com

Dla ponad 377 tys. uczniów ósmych klas z 12,7 tys. szkół podstawowych w kraju we wtorek o godz. 9 rozpocznie się egzamin ósmoklasisty z matematyki. Wtorek jest jednocześnie dziewiątym dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli.

Posłuchaj

Drugi dzień egzaminu ósmoklasisty. Relacja Martyny Szymczakowskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

We wtorek uczniowie ósmych klas szkół podstawowych będą pisać drugą z trzech części egzaminu ósmoklasisty - egzamin z matematyki. W środę czeka ich egzamin z języka obcego.

Egzamin ósmoklasisty przeprowadzany jest po raz pierwszy. Jego wprowadzenie jest konsekwencją reformy edukacji - wydłużenia nauki w szkołach podstawowych z sześciu do ośmiu lat.

Powiązany Artykuł

egzamin 1200.jpg
Egzamin ósmoklasisty 2019: rozprawka lub opowiadanie na motywach z "Małego Księcia". Zobacz arkusze

Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie przystąpił do egzaminu w poniedziałek, wtorek i środę, to będzie go pisał w drugim terminie - 3, 4 i 5 czerwca.

Wynik egzaminu - uczniowie poznają go 14 czerwca - wpływa na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej. Zaświadczenia o wynikach wraz ze świadectwem szkolnym zdający otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego, czyli 21 czerwca.

"Potrzebna głęboka reforma systemu oświaty"

8 kwietnia rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". Biorą w nim udział również nauczyciele niezrzeszeni w związkach.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w poniedziałek po raz kolejny zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o natychmiastowe spotkanie. Premier zapowiedział zorganizowanie po świętach wielkanocnych okrągłego stołu na temat edukacji. Zapewnił, że wierzy, iż okrągły stół będzie nowym otwarciem, ogólnonarodową dyskusją dla poprawy systemu oświaty. - Dla nas jest to jedno z fundamentalnych założeń reformy całego państwa. Jeżeli chcemy naprawiać państwo, to trzeba wejść w głęboką naprawę systemu oświaty - powiedział premier.

- Ja nie chcę teraz wchodzić w szczegóły, ponieważ uważam, że praca nauczyciela jest bardzo, bardzo ciężka. To nie jest łatwa praca - zaznaczył szef rządu. Jak mówił, dużo rozmawia na ten temat ze swoimi koleżankami nauczycielkami i dyrektorkami. - Czas dojrzał do tego, żeby powiedzieć: jest potrzebna głęboka reforma całego systemu oświaty - podkreślił premier. Jak mówił, chce, by było to przedmiotem debaty przy okrągłym stole.

Powiązany Artykuł

8klasa 1200.jpg
Minister edukacji: egzaminy ósmoklasisty bez zakłóceń

Mateusz Morawiecki pytany, dlaczego okrągły stół będzie dopiero po świętach, przypomniał: - Teraz przed świętami odbywają się egzaminy, do środy są egzaminy w szkołach podstawowych. Bardzo apeluję, żeby ten drugi i trzeci dzień odbył się bez przeszkód.

"Potrzebne są rozwiązania systemowe"

Premier zaapelował także do Związku Nauczycielstwa Polskiego, żeby "przyłączył się do podpisanego przez nauczycielską »Solidarność« porozumienia". - W porozumieniu jest szereg nowych propozycji. One stanowią preludium do obrad okrągłego stołu edukacyjnego w oświacie. Warto, żeby te propozycje zostały przedyskutowane. Związek zawodowy "Solidarność" po przeanalizowaniu przyjął te propozycje. I te propozycje są cały czas na stole. W jednym z podstolików, grup, które będą obradować podczas okrągłego stołu, przygwoździmy sobie te propozycje, w kształcie zaproponowanym, ale nie chcę tego przesądzać. Chcę pozostawić to do decyzji podczas ogólnonarodowej debaty - dodał premier.

Także wicepremier Beata Szydło przypomniała w poniedziałek, że jest gotowa do podpisania propozycja porozumienia. Wieczorem 7 kwietnia porozumienie z rządem zawarła tylko oświatowa "Solidarność". Zakłada ono w sumie prawie 15 proc. podwyżki w 2019 roku (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

- Myślę, że ta deklaracja z naszej strony, że w tym roku we wrześniu będzie kolejna, znacząco wyższa podwyżka, niż była poprzednio zakładana od stycznia 2020 roku, oznacza, że w tym roku nauczyciele uzyskają w sumie jeszcze 15 proc. podwyżki, licząc z tą, którą już miała miejsce w styczniu. To jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom środowiska nauczycielskiego. Oczywiście zapewne ta wysokość wynagrodzeń dla wielu jest niesatysfakcjonująca, ale też musimy sobie zdawać z tego sprawę, że potrzebne są rozwiązania systemowe - powiedziała Beata Szydło.

Powiązany Artykuł

PAP egzamin młodzież 1200.jpg
Dyrektor CKE: egzamin ósmoklasisty jest zabezpieczony

ZNP ponawia apel

Prezes ZNP zapowiedział, że związek weźmie udział w obradach okrągłego stołu. Zastrzegł, że kiedy związkowcy brali udział w obradach okrągłego stołu z udziałem ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, to między pierwszym spotkaniem a obradami okrągłego stołu "upłynęło bardzo dużo czasu".

- To należało solidnie przygotować. Mogę stwierdzić, że nie było jakichś specjalnych efektów tego okrągłego stołu wówczas. Ale zwracamy także uwagę na fakt, że tego się nie da zrobić tu i teraz. Nie da się podczas jednego posiedzenia okrągłego stołu załatwić najbardziej palących problemów, a tą sprawą jest przede wszystkim wzrost wynagrodzeń. Natomiast mówienie o tym, że okrągły stół pozwoli wypracować nową jakość polityki, nową podstawę programową, nowe plany nauczania, pozwoli także zająć się kanonem lektur i Bóg wie, czym jeszcze, to jest mówienie tylko po to, żeby pokazać, że mamy jakiś pomysł, jakieś chęci, jakieś plany, ale tak na dobrą sprawę nie wiemy, jak te plany będą wyglądały - ocenił Sławomir Broniarz.

Dlatego - jak podkreślił - ZNP po raz kolejny ponawia apel do rządu o niezwłoczne rozpoczęcie rozmów o wynagrodzeniach nauczycieli. - Mamy jeszcze kilka dni tego tygodnia. Wielki Tydzień - i o tym napisałem na Twitterze - wymaga od pana premiera wielkich decyzji. Sądzimy, że jest w stanie takie decyzje podjąć - podkreślił Sławomir Broniarz.

Szef ZNP odniósł się także do porozumienia, które rząd zawarł z "Solidarnością". - To, że rząd zawarł porozumienie z "Solidarnością", a nas przymusza, dogniata kolanem, żebyśmy to porozumienie zawarli, jest istotą problemu czy powodem, dla którego rząd nie chce podpisać porozumienia z pozostałymi związkami zawodowymi. Dlatego, że musiałby tłumaczyć się "Solidarności" z faktu, że podpisuje porozumienie, które jest lepsze niż to, które zawarł z "Solidarnością" - ocenił.

Powiązany Artykuł

PAP Mateusz Morawiecki premier 1200.jpg
Premier: po świętach ruszamy z inicjatywą okrągłego stołu

Odbyły się wszystkie egzaminy

Sławomir Broniarz pytany, jaki jest w tej chwili jego apel do premiera rządu, odparł: - Na tym (dzisiejszym - przyp. red.) posiedzeniu rząd powinien podjąć decyzję o tym, że siadamy z nauczycielami do rozmów i do końca tego tygodnia załatwiamy sprawę protestu środowiska nauczycielskiego.

- Rozmowy w tym tygodniu, a odpowiadając pozytywnie na apel pana premiera, okrągły stół może dyskutować o wszystkich innych elementach edukacji, ale problem jest tu i teraz - dodał. Jak mówił, nauczyciele tu i teraz chcą godziwie zarabiać, a nie liczyć na wsparcie socjalne.

W poniedziałek po egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego minister edukacji narodowej Anna Zalewska poinformowała, że wszystkie egzaminy we wszystkich szkołach odbyły się zgodnie z procedurami i zgodnie z prawem, bez jakichkolwiek zakłóceń. - Chcemy pogratulować uczniom i podziękować dyrektorom oraz tym nauczycielom, którzy są przy swoich uczniach, także wolontariuszom, kuratorom i wojewodom - dodała szefowa MEN.

Na początku kwietnia minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizację rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nią w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne. Według MEN to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół. W piątek Zalewska podała, że w bazach kuratoriów znajduje się ponad 10 tys. takich osób chętnych do pomocy przy egzaminach.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej