Adam Buła o dyrektywie UE o prawach autorskich. "Jest obawa"

2019-03-27, 11:57

Adam Buła o dyrektywie UE o prawach autorskich. "Jest obawa"
Adam Buła, publicysta. Foto: PR24

- Jest obawa, że to gra, która pod pozorem słusznych opowieści dotyczących praw autorskich, doprowadzi do usunięcia mniejszych graczy z rynku. Tego nie należy lekceważyć - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Buła z "Polski The Times". 

Posłuchaj

27.03.19 Adam Buła o dyrektywie UE o prawach autorskich
+
Dodaj do playlisty

Parlament Europejski w Strasburgu poparł we wtorek unijną dyrektywę o prawach autorskich bez poprawek. Przegłosowane zostały m.in. kontrowersyjne artykuły 11. i 13., które znajdują się w dyrektywie. 

Adam Buła na naszej antenie odniósł się przede wszystkim do pierwszego z wymienionych artykułów, oceniając że jest on groźniejszy w kontekście ewentualnego zachwiania wolnością w sieci.

- W tym chodzi o to, że jak napiszę - jako dziennikarz - artykuł dla mojego wydawcy, mój koncern będzie mógł pójść do Google'a i domagać się zapłaty za licencję. Do tego sprowadza się ten biznes - tłumaczył gość PR24, zaznaczając że sprawa "nie jest jednocznaczna". - Rzeczywiście było tak, że koncerny prasowe, zarówno największe wydawnictwa, mające największe szanse na przetrwanie, jak i mniejsze podmioty, które tworzą autorskie treści i ponoszą koszty z tym związane, były dotychczas w starciu z gigantami bez szans. Pytanie jednak teraz dotyczy tego, czy przepisy zostaną wprowadzone tak, że poprawią sytuację tylko tych wielkich, czy uwzględnią też interesy najmniejszych - wskazywał publicysta. 

- Jest obawa, że to gra, która pod pozorem słusznych opowieści dotyczących praw autorskich, doprowadzi do usunięcia mniejszych graczy z rynku. Tego nie należy lekceważyć - podkreślał Adam Buła, oceniając jednocześnie, że unijna dyrektywa rzeczywiście może przyczynić się do swego rodzaju cenzury w sieci. - Nie jest tak - jest to nadużycie lobbystyczne - że na dziś ta dyrektywa ma jakiekolwiek przełożenie. Chyba że w takim kontekście, że każdy przepis dotyczący internetu, wielkiej sfery wolności, jest z natury zły - pointował gość PR24. 

Za unijną dyrektywą o prawach autorskich było 348 europosłów, 274 - przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu europosłowie PiS wypowiedzieli się przeciwko dyrektywie. Siedmiu europosłów PO zagłosowało za, czterech przeciw. Europosłowie PSL - Andrzej Grzyb, Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski i Czesław Siekierski - byli przeciw. Przeciwko był też Adam Gierek. Od głosu wstrzymali się Bogusław Liberadzki i Janusz Zemke.

Więcej w całej audycji. 

Gospodarzem programu był Ryszard Gromadzki. 

Polskie Radio 24/PAP/zz

------------------------------------

Data emisji: 27.03.19

Godzina emisji: 10.33

Polecane

Wróć do strony głównej