Działacze organizacji lokatorskich chcą ukarania winnych śmierci Jolanty Brzeskiej

2019-03-04, 19:47

Działacze organizacji lokatorskich chcą ukarania winnych śmierci Jolanty Brzeskiej
Kamienica przy ulicy Nabielaka 9 w Warszawie, w której mieszkała m.in. działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanta Brzeska. Foto: PAP/Jakub Kamiński

Działacze organizacji lokatorskich domagają się ukarania winnych śmierci Jolanty Brzeskiej. Po południu manifestowali przed siedzibą Prokuratury Krajowej w Warszawie. W piątek minęło 8 lat od znalezienia w stołecznym Lesie Kabackim zwęglonego ciała kobiety, która była współzałożycielką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. 

Posłuchaj

Janusz Baranek: nie możemy się pogodzić z tym co zrobiła prokuratura ws. Jolanty Brzeskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wznowione śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej od 2016 roku prowadzi gdańska Prokuratura Regionalna. Janusz Baranek z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów ma nadzieję, że protestem uda się przyspieszyć działania śledczych. - Wiem, że prokuratura gdańska ma w tej chwili utrudnione działanie, bo musi odtwarzać to, co zaniedbała prokuratura mokotowska, ale my nie zapominamy, dopóki sprawcy mordu Jolanty Brzeskiej nie zostaną ukarani my będziemy się przypominać - mówi Janusz Baranek. 

Jak informuje Prokuratura Regionalna w Gdańsku, dotychczas przesłuchano ponad 200 osób, uzyskano kilkadziesiąt opinii biegłych różnych specjalności, w tym genetyki, fizykochemii i teleinformatyki. Śledczy dysponują również ekspertyzą 3D z miejsca śmierci Jolanty Brzeskiej, którą przygotowało Laboratorium Ekspertyz 3D Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. 

Janusz Baranek dodaje, że protestujący chcą też rozliczenia policjantów i prokuratorów, przez których poprzednie śledztwo zostało umorzone w 2013 roku. - Nie możemy pogodzić się z tym, co zrobiła prokuratura, jak Jola została brutalnie zamordowana, że nie zostały zebrane odpowiednio ślady, że prokuratura od razu założyła, że mamy do czynienia z samobójstwem a nie z morderstwem. Jeżeli wtedy byłyby wszystkie ślady zabezpieczone dziś mordercy byliby za kratami - tłumaczy współzałożyciel Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. 

Janusz Baranek zaznacza również, że do śmierci działaczki ruchów lokatorskich nie doszłoby, gdyby w 2008 roku prokuratura, po zawiadomieniu złożonym między innymi przez Jolantę Brzeską, wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia działania "mafii reprywatyzacyjnej". 

Jolanta Brzeska przed śmiercią mieszkała w kamienicy przy ulicy Nabielaka 9 na Mokotowie, którą po reprywatyzacji przejął Marek M. Z ustaleń poczynionych przez komisję weryfikacyjną wynika, że mężczyzna miał celowo utrudniać życie lokatorom. Nękaniu sprzeciwiała się między innymi Jolanta Brzeska, która wraz z innymi osobami dotkniętymi skutkami "dzikiej" reprywatyzacji w stolicy, stworzyła Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów.

Zwłoki Jolanty Brzeskiej zostały odnalezione 1 marca 2011 roku. Dwa lata później warszawska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie śmierci kobiety z powodu niewykrycia sprawców. W 2016 roku zostało ono wznowione na polecenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Teraz śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

msze

Polecane

Wróć do strony głównej