Antypolonizm w izraelskiej kampanii wyborczej. Komentarze
2019-02-19, 11:12
- Impulsem do aktualnego kryzysu jest kampania wyborcza w Izraelu i potrzeby polityczne - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Może przyjść czas, że któreś z państw V4 będzie prosiło o podobny rodzaj solidarności - zauważył dr Spasimir Domaradzki z Uczelni Łazarskiego. Goście PR24 komentowali stan relacji polsko-izraelskich.
Posłuchaj
Dr Agnieszka Bryc zauważyła, że oprócz ostatnich wypowiedzi izraelskich polityków problemem jest również nawarstwienie stereotypów. - Można było przewidzieć, że dojdzie do kryzysu. Takie są cykle wyborcze. W Polsce mamy stereotypowe określenia na temat Żydów, a w Izraelu na temat Polaków. Problem w tym, że premier Netanjahu próbuje wykreować wizerunek polityka, który gwarantuje ochronę przed Europą, gdzie narastają nastroje antysemickie - powiedziała ekspert.
Natomiast dr Spasimir Domaradzki wskazał, że odwołanie szczytu Grupy Wyszehradzkiej było logiczne. - Jest to dla nas świadectwem ustanowienia więzi w ramach V4. To był też plan minimum, który można było osiągnąć. Trzeba jednak pamiętać, że przywódcy Czech, Słowacji oraz Węgier pojechali do Izraela. Największym sukcesem byłoby odwołanie wizyt przez te kraje - wyjaśnił gość PR24.
Szczyt krajów Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Jerozolimie został odwołany na prośbę Polski. Spotkanie V4, planowane jako szczyt, ma rangę spotkań bilateralnych. Działania polskiego rządu to reakcja na zarzuty izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Kaca, który mówił o rzekomym antysemityzmie Polaków - polityk powiedział w niedzielę, że Polacy "wyssali antysemityzm z mlekiem matki".
Więcej tematów w całej audycji.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24/IAR/ras
-----------------------------
Data emisji: 19.02.2019
Godzina emisji: 10.09, 10.32