"Wiosna" Roberta Biedronia i jej szanse na polskiej scenie politycznej

2019-02-05, 11:28

"Wiosna" Roberta Biedronia i jej szanse na polskiej scenie politycznej
Założyciel i lider partii "Wiosna" Robert Biedroń podczas pierwszej konwencji regionalnej ugrupowania w łódzkim klubie Wytwórnia. . Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

W ramach promocji nowej partii "Wiosna" Robert Biedroń rozpoczął objazd po Polsce. W planach ma odwiedzenie 13 największych miast. – Zapowiedź rozbicia duopolu PO i PiS działa na jego korzyść. Poza tym to pierwszy od kilkunastu lat polityk na krajowej scenie, który nie przegrał. To jego atut – ocenił prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk. Gościem PR24 był też Tomasz Łysakowski, ekspert ds. wizerunku politycznego.

Posłuchaj

5.02.19 Prof. Henryk Domański: „W postawie Roberta Biedronia występują elementy populizmu (…)”.
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę odbyła się konwencja założycielska nowej inicjatywy politycznej Roberta Biedronia. Wśród propozycji programowych znalazły się m.in. rozdział Kościoła od państwa, legalizacja związków partnerskich, a także aborcji do dwunastego tygodnia ciąży. Lider "Wiosny" zapowiedział również, że zostanie premierem.

– Biorąc pod uwagę, że polskie społeczeństwo jest tradycyjne - to chyba dotyczy też polityków - Biedroń nie ma na to szans. Zniechęcić Polaków może do niego również to, iż w tej chwili jest chyba największym narcyzem w polskiej polityce. Cechą narcyza jest to, że patrzy w lustro, nie na rzeczywistość - nie próbuje jej zmienić. Robi wrażenie, że najbardziej zależy mu na podkreślaniu własnego ego. W mojej ocenie nie wyjdzie ponad 7 proc. poparcia. Żeby zdobyć więcej, musiałby odebrać dużą część elektoratu Platformie Obywatelskiej, a w to wątpię – dodał prof. Henryk Domański.

Zbigniew Lazar, ekspert ds. wizerunku politycznego i reputacji, odniósł się do konwencji "Wiosny". Podkreślił, że była to próba wyreżyserowania dobrego spektaklu, powtórzenia rzeczy, które znamy z takich wydarzeń - były "kolorowe papierki i migające tło".

– W oczy i uszy rzucało się to, że Robert Biedroń był "przetrenowany". Co innego być charyzmatycznym mówcą i porywać tłumy, a co innego brzmieć jak ewangeliczny amerykański kaznodzieja. W pewnym momencie jego głos zaczął się łamać i dało się odczuć, że jest sztuczny. Oceniam, że w najbliższych sondażach, na fali entuzjazmu, "Wiosna" uzyska 5-8 proc. Czy formacja przetrwa do eurowyborów? Zobaczymy. Oby nie przerodziła się w polityczny przednówek – wskazał rozmówca Polskiego Radia 24.

Tomasz Łysakowski zauważył, że w polityce największe emocje budzą sprawy związane ze światopoglądem. - Te hasła, które Robert Biedroń głosił nie rewolucjonizują. Faktycznie wychodzą poza pewien konsensus, który jest między PiS i PO. Polityki nie da się robić głaszcząc wszystkich wokół. Żeby partia mogła istnieć musi pokazać czym różni się od innych ugrupowań - powiedział ekspert ds. wizerunku politycznego.

Polskie Radio 24/db

--------------------------------

Data emisji: 5.02.2019

Godzina emisji: 10.09, 10.37

Polecane

Wróć do strony głównej