Uwłaszczenie - jak to zrobić jak najmniejszym kosztem?
2018-12-20, 14:35
Od 1 stycznia 2019 r. około 2,5 milionów Polaków zostanie właścicielami gruntów na których stoją ich domy lub bloki mieszkalne. Użytkowanie wieczyste przechodzi do historii a grunty przejdą we własność mieszkańców.
To zasadnicza zmiana, na lepsze, gdyż do tej pory formalnie ich właścicielem był (właściwie wciąż jest) samorząd bądź skarb państwa.
Powiązany Artykuł
Rada Warszawy ugięła się pod presją mieszkańców. Wracają 98 proc. bonifikaty
Tutaj niestety pozytywne informacje się kończą bowiem za przejęcie własności trzeba będzie zapłacić. Dokładnie przez 20 lat będą ponosić tzw. opłatę przekształceniową, która jest równa opłacie za użytkowanie wieczyste. Skarb Państwa i samorządy mogą ją dowolnie kształtować jedynie do końca roku. Od 1 stycznie będą mogły tylko ją co trzy lata aktualizować w zależności od rynkowych cen konkretnych gruntów.
Niektóre samorządy skorzystały z okazji i postanowiły, póki mogą, podnieść opłatę za użytkowanie wieczyste do gigantycznych rozmiarów. Na warszawskiej Pradze urzędnicy podwyższyli opłaty o 500 (!) proc. Przed tego rodzaju praktykami można się bronić.
Tak będą się zmieniać kwoty do zapłacenia opłaty za przekształcenie w zależności od roku spłaty przy 60 proc. bonifikacie. Źródło: money.pl Przede wszystkim - terminy. Po otrzymaniu decyzji mamy 30 dni na odwołanie się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie można tego terminu przekroczyć. Warto zaopatrzyć się w tzw. operat szacunkowy. Dokument ten można dostać już za kilkaset złotych - tworzy go rzeczoznawca majątkowy, zawiera wycenę gruntu. Lepszą sytuację w kwestii operatu mają mieszkańcy bloków, gdyż składając się na dokument płacą bardzo niskie stawki. Maksymalna stawka za operat może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
Jednorazowa spłata
Samo złożenie odwołania to mały sukces, ponieważ na czas trwania sporu. Nawet jak SKO odrzuci nasz wniosek, pozostaje jeszcze jedna opcja – sąd. Oczywiście koszty automatycznie rosną.
Inną forma uchronienia się przed potencjalnymi dużymi opłatami przez 20 lat, które przecież mogą być co trzy lata systematycznie podwyższane, jest jednorazowa wpłata. Jeśli nieruchomość leży na gruntach Skarbu Państwa, bonifikata w pierwszym roku wynosi 60 proc. i spada o 10 pkt proc. z każdym kolejnym rokiem. Wówczas całościowa opłata za użytkowanie wieczyste wyniesie ośmiokrotność stawki rocznej, ale tylko jak dokonamy wpłaty w pierwszym roku w pierwszym roku. W drugim będzie to już 10,5-krotność.
Spłata od razu zdecydowanie zmniejszy koszty. Przy przykładowej opłacie rocznej rzędu 500 zł, opłaconej w całości w pierwszym roku, zapłacimy 4 tysiące złotych. W drugim już 5250 zł, w trzecim - 6,25 tys. zł. Przy płaceniu składki przez całe 20 lat wyniesie ona 10 tys. zł.
dcz/money.pl