Wszystkie partie tracą zwolenników w metropoliach

2010-03-13, 07:18

Wszystkie partie tracą zwolenników w metropoliach

Od wyborów parlamentarnych w październiku 2007 r. PiS stracił prawie połowę zwolenników w metropoliach - pisze dziennik "Polska" powołując się na badania agencji Market Side.


Gdyby wybory odbyły się dziś, Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć tylko na 15 proc. poparcia w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Półtora roku temu głosowało na tę partię 28 proc. wyborców.

Według badania w 31 największych polskich miastach tracą również PO, SLD i PSL. Jednak ich straty są znacznie mniejsze niż partii Jarosława Kaczyńskiego. Ogólnie w metropoliach wyraźnie wygrywa Platforma, na którą chce zagłosować 42 proc. wyborców.

Zdaniem doktora Jarosława Flisa, politologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, utrata przez PiS elektoratu miejskiego jest efektem koalicji z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. "Ona sprawiła, że dziś jest postrzegany podobnie jak wcześniej te partie.

PiS-owi udało się przejąć elektorat LPR i Samoobrony, ale w jeszcze większym stopniu udało mu się przejąć ich elektorat negatywny" - zauważa dr Flis. I rzeczywiście, z badań wynika, że PiS w metropoliach ma największy elektorat negatywny, sięgający prawie 50 proc. respondentów.

Szczegóły w dzienniku "Polska the Times".

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

Wróć do strony głównej