Niemiecka prasa o zakazie palenia

Lokale gastronomiczne w niemieckich miastach na granicy z Polską tracą klientów. Powodem jest obowiązujący od początku roku zakaz palenia w piwiarniach i restauracjach.

Jak donosi „Bild Zeitung”, wielu Niemców woli odwiedzać polskie lokale, ponieważ nie tylko jest w nich taniej, ale też można swobodnie zapalić. Największy niemiecki dziennik bulwarowy cytuje restauratorów z Frankfurtu nad Odrą, którzy twierdzą, że od początku roku stracili jedną trzecią gości. Natomiast, jak czytamy w „Bildzie”, puby i restauracje w graniczących z Frankfurtem Słubicach pękają w szwach.

Przedstawiciele Niemieckiego Związku Właścicieli Hoteli i Restauracji przewidują, że przed końcem miesiąca pierwsze lokale w nadgranicznych niemieckich miastach ogłoszą upadłość. Związek zamierza poprzeć skargę brandenburskich restauratorów przeciwko zakazowi palenia.

To kolejne doniesienie niemieckich mediów na ten temat w ostatnim czasie. Wcześniej prasa informowała, że niemieccy palacze coraz częściej odwiedzają lokale w Austrii i Czechach. W nich również można palić.