Adam Bielan

2007-12-06, 08:39

Adam Bielan

Adam Bielan komentując list trzech byłych wiceprezesów Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że zaszkodził on wizerunkowi partii.

Adam Bielan komentując list trzech byłych wiceprezesów Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że zaszkodził on wizerunkowi partii. Gość "salonu Politycznego Trójki" zaznaczył jednak, że nie wyklucza możliwości powrotu byłych wiceprezesów w szeregi partii.

Rzecznik PiS-u uważa, że byli wiceprezesi niepotrzebnie wprowadzają zamieszanie przed kongresem partii, który ma w sposób demokratyczny ma oczyścić sytuację w ugrupowaniu, oraz przeanalizować przyczyny porażki wyborczej. Adam Bielan zaznaczył, że ma nadzieję, iż w sobote wyjaśnionych zostanie wiele spornych kwestii, co zaowocuje oczyszczeniem atmosfery w partii. .

Zdaniem Adama Bielana o dobrych intencjach Jarosława Kaczyńskiego świadczy fakt, iż po przegranych wyborach zdecydował się na zwołanie kongresu partii. Polityk PiS uważa, że jest to wyraz politycznej odwagi prezesa PiS-u. Rzecznik dodał, że w sobotnich obradach posłowie Dorn, Zalewski i Ujazdowski nie mogą uczestniczyć, ponieważ zostali zawieszeni w prawach członka.

Adam Bielan powiedział, że Donald Tusk popełnił bardzo poważny błąd nominując na stanowisko ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

Rzecznik Prawa i Sprawedliwości uznał, że jest to przykład nominacji politycznej - dodając, że profesor Cwiąkalski jest traktowany jako "anty-Ziobro". Według PiS-u to powołanie grozi konfliktem interesów. Adam Bielan uważa, że świadczą o tym ostatnie doniesienia prasowe łączące ministra ze znanymi przedsiębiorcami, podejrzanymi o łamanie prawa.

Według Adama Bielana minister Ćwiąkalski powinien zostać jak najszybciej odwołany ze swojego stanowiska. Jako prokurator generalny powinien mieć nieposzlakowaną opinię, oraz być całkowicie niezależny od wszelkich form nacisku. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że jego ugrupowanie nie wyklucza w przyszłości złożenia wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości.

Polecane

Wróć do strony głównej