Janusz Lewandowski

2008-06-13, 08:47

Janusz Lewandowski

Europoseł Janusz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej nie zamierza popadać w pesymizm po wczorajszym meczu z Austrią.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Europoseł Janusz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej nie zamierza popadać w pesymizm po wczorajszym meczu z Austrią. Podopieczni Leo Beehakkera zremisowali z Austrią 1-1. Gol dla naszych rywali padł w doliczonym czasie gry, po rzucie karnym podyktowanym przez brytyjskiego sędziego Howarda Webba. Jego decyzja wzbudziła duże kontrowersje wśród kibiców i ekspertów.

Janusz Lewandowski podkreślił, że nie należy zapominać o tym, że to zły występ Polaków - a nie sędzia - sprawił, iż nasze szanse na wyjście z grupy są już tylko teoretyczne. Jak dodał gość radiowej Trójki, pierwsza połowa spotkania była w wykonaniu naszej kadry bardzo słaba. "Chwała im jednak, że podnieśli się w drugiej połowie" - zaznaczył polityk.

Zdaniem Janusza Lewandowskiego występ Polaków na Euro jest pewnym odzwierciedleniem stanu polskiej ligi. "Na pocieszenie zostaje nam gwarancja gry w finałach kolejnych mistrzostw Europy, oczywiście pod warunkiem, że nikt nam nie odbierze ich organizacji" - dodał polityk.

Europoseł Janusz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej uważa, że wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego to typowy los ministra finansów. Jak dodał gość radiowej Trójki, polityk, który musi dbać o budżet, nie ma szans na zdobycie dużej popularności wśród społeczeństwa. Jego opinię potwierdza sondaż Rzeczpospolitej, według którego 45 procent Polaków chce dymisji Rostowskiego. Wniosek o wotum nieufności złożyło Prawo i Sprawiedliwość.

Janusz Lewandowski zauważył, że w ostatnim czasie społeczeństwo zaczęło odczuwać znaczny wzrost cen. Polityk podkreślił jednak, że w porównaniu do pracowników w innych krajach europejskich - Polacy manifestują swoje niezadowolenie bardzo spokojnie. "Europa jest w stanie pożarowym wszędzie tam, gdzie opłacalność produkcji i usług zależy od cen nośników energii - nie tylko benzyny" - uważa europoseł. Jego zdaniem - wbrew powszechnej opinii - obniżenie akcyzy niekoniecznie spowoduje spadek cen na stacjach benzynowych. Premier usiłuje o tym mówić, ale to nie dociera do społeczeństwa - dodał Lewandowski. W związku z tym Donald Tusk, który ma instynkt polityczny, przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym obniżeniu akcyzy pewnie będzie brał głos opinii publicznej pod uwagę - powiedział gość radiowej Trójki.

Polecane

Wróć do strony głównej