Jolanta Szymanek-Deresz

2008-06-13, 07:35

Jolanta Szymanek-Deresz

Jolanta Szymanek-Deresz z SLD powiedziała, że wotum nieufności dla ministra finansów to próba uwypuklenia mankamentów w pracy całego resortu.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Jolanta Szymanek-Deresz z SLD powiedziała, że wotum nieufności dla ministra finansów to próba uwypuklenia mankamentów w pracy całego resortu. W Sejmie odbędzie się dziś debata i głosowanie nad wotum nieufności wobec ministra finansów Jacka Rostowskiego. Wiceprzewodnicząca SLD która była gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia poinformowała, że jej partia zagłosuje za odwołaniem szefa resortu finansów.

Polityk powiedziała, że zdaniem Sojuszu Jacek Rostowski jest złym ministrem. Nie przeprowadził reformy finansów publicznych, a sprawa akcyzy tylko przeciążyła szalę - dodała polityk lewicy.

Jolanta Szymanek-Deresz podkreśliła, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ma sojuszu z PiSem. Jak powiedziała, czasami opinie obu ugrupowanań są zbieżne, ale żadne działania nie są wcześniej ustalane.

Wczoraj w Irlandii odbyło się referendum w sprawie ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Wyniki będą znane dziś po południu.

Jolanta Szymanek-Deresz wierzy, że Irlandczycy poprą ratyfikację. Wiceprzewodnicząca SLD, powiedziała jednak, że niepokoi ją sposób dochodzenia do traktatu lizbońskiego. Wskutek wspólnego porozumienia odstąpiono od idei traktatu konstytucyjnego, który rodził obawy stworzenia superpaństwa, na rzecz traktatu reformującego - przypomniała posłanka lewicy. Wówczas nie było głosów krytyki, że takie rozwiązania będą kontrowersyjne dla niektórych społeczeństw - zaznaczyła polityk SLD. Jej zdaniem wyłom we wspólnych ustaleniach jest w pewnej mierze mało odpowiedzialny. Jeśli w pewnej sytuacji tworzy się plan b - a takim był traktat z Lizbony - to nie można w decydującym momencie podnosić argumentów przeciw - uważa Jolanta Szymanek-Deresz. Jej zdaniem niektóre zarzuty pod adresem traktatu reformującego są abstrakcyjne.

Polecane

Wróć do strony głównej