Marek Sawicki

Marek Sawicki uznał, że zapowiedzi protestów społecznych wynikają z błędnej postawy związków zawodowych. Minister rolnictwa powiedział w "Sygnałach Dnia", że część związkowców nie rozumie zasad działania Komisji Trójstronnej.

Sawicki podkreślił, że utrzymanie dotychczasowego systemu emerytur pomostowych doprowadzi za kilka lat do załamania budżetu. Dodał, że jego partia, Polskie Stronnictwo Ludowe jest za utrzymaniem emerytur pomostowych dla nauczycieli. Emerytury te będą jednak dla nich niekorzystne, gdyż później otrzymają mniej pieniędzy.

Sawicki skrytykował związki zawodowe rybaków, które zamierzają protestować przeciwko ograniczeniom w połowach dorszy. Powiedział, że zasoby dorsza są badane metodami naukowymi, co pozwala dokładnie określić wysokość połowów. Dzięki temu będzie można, jego zdaniem, dojść do porozumienia ze związkami. Sawicki dodał, że rybacy będą mogli otrzymywać rekompensaty za okresy, w których nie mogli łowić. Rybacy otrzymają od 25 tysięcy złotych od kutra i od 3 tysięcy złotych dla osoby. Za dłuższe przestoje rekompensaty będą odpowiednio większe.

Marek Sawicki uważa, że rolnicy nie obawiają się kryzysu finansowego. Szef resortu rolnictwa powiedział że sytuacja w rolnictwie była najgorsza w czasie żniw, a teraz zaczyna się poprawiać.

Sawicki powiedział, że latem ceny płodów rolnych spadły, gdyż z rynku wycofał się kapitał spekulacyjny. Równocześnie wzrosły ceny środków produkcji. Teraz, zdaniem Sawickiego, ceny żywności przestały spadać i prawdopodobnie zaczną rosnąć. Poprawi to opłacalność produkcji.

Mówiąc o planach komercjalizacji ochrony zdrowia, Sawicki przypomniał, że jego partia, Polskie Stronnictwo Ludowe, jest za komercjalizacją pod warunkiem, że szpitale pozostaną w większości własnością samorządów. Sawicki wyraził przekonanie, że uda się w parlamencie wypracować porozumienie w tej sprawie.