Arabia Saudyjska: trafił do aresztu za tatuaż z Jezusem

2011-10-12, 07:29

Kolumbijczyk grający w piłkę dla saudyjskiego klubu al-Nasr został zatrzymany w tym kraju, gdy spacerował po mieście w koszulce bez rękawków, bowiem widać było wtedy jego tatuaż Jezusa.

24-letni Juan Pablo Pino został zabrany do więzienia w Rijadzie przez straż porządku i moralności, tzw. muttawę, gdy inni klienci centrum handlowego zgłosili skargę na jego tatuaże. Jak podała Catholic News Agency Pino spacerował po sklepach wraz z ciężarną żoną.

Jak wyjaśnił Najimi Mohammed, poproszony o konsultacje przez kolumbijskie media, szariat, czyli prawo islamskie, wymaga zakrycia tatuaży tak, żeby nigdy nie były widoczne w miejscach publicznych.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Pino został wypuszczony z aresztu po tym, jak przeprosił za swoje zachowanie.

W ubiegłym roku Rumun Mirel Radoi z klubu al-Hilal był ostro krytykowany za pocałowanie swojego tatuażu krzyża po tym, jak zdobył gola. Ostry krytycyzm ściągają też inne prawa szariatu, które nie pozwalają na publiczne pocałunki (często nieświadomi tego zakazu turyści lądują w aresztach), palenie papierosów, picie alkoholu, odsłanianie włosów, czy prowadzenie samochodu przez kobiety, czy wyprowadzanie psa na ulicę (zwierzę to w islamie uważane jest za nieczyste).