1. liga: trwa niesamowita seria Dolcanu. Termalica wróciła na fotel lidera

2013-04-21, 20:00

1. liga: trwa niesamowita seria Dolcanu. Termalica wróciła na fotel lidera
Piłkarze Termaliki Nieciecza (P). Foto: Termalica

Piłkarze z Ząbek tym roku wygrali w pierwszej lidze wszystkie mecze. W niedzielnym spotkaniu 24. kolejki pokonali na wyjeździe Kolejarza Stróże 3:2. Tego dnia zwycięstwo odniósł także lider - Termalica Bruk-Bet Nieciecza.

W rundzie rewanżowej podopieczni Roberta Podolińskiego pokonali kolejno: 2:0 Stomil Olsztyn, 2:0 Olimpię Grudziądz, 3:0 ŁKS Łódź (walkower), 2:0 Wartę Poznań, 2:0 Cracovię, 5:0 Bogdankę Łęczna i teraz 3:2 Kolejarza.

W niedzielnym meczu Dolcan oba gole stracił z rzutów karnych (trafienia Macieja Kowalczyka), co oznacza, że w tym roku bramkarz z Ząbek Rafał Leszczyński jeszcze ani razu nie dał się pokonać z gry. W Stróżach jego koledzy trzy razy cieszyli się z bramek - dwa trafienia zaliczył Grzegorz Piesio, a jedno Rafał Grzelak.

Obecnie zespół Podolińskiego zajmuje czwarte miejsce (43 pkt), tracąc trzy punkty do lokaty gwarantującej awans do ekstraklasy. Liderem jest Termalica (48), która dzięki bramce Dariusza Pawlusińskiego wygrała u siebie z dobrze spisującym się wiosną GKS Katowice 1:0.

Męczarnie Cracovii

W sobotę zwycięstwa odniosły dwie drużyny z czołówki, które ostatnio notowały wyraźną obniżkę formy. Druga w tabeli Cracovia (46 pkt) pokonała Wartę Poznań 2:1, a trzecia Flota Świnoujście (45) wygrała z Arką Gdynia 3:0.

W pierwszej połowie meczu w Krakowie "Pasy" ustępowały osłabionej w zimowej przerwie Warcie (odeszło 15 piłkarzy), przegrywały 0:1 po bramce Tomasza Magdziarza, ale po przerwie zdobyły dwa gole w ciągu niespełna trzech minut. Ich strzelcami byli Marcin Budziński i Krzysztof Danielewicz. Targani różnymi problemami poznaniacy przegrali w tym roku na boisku wszystkie mecze, a jedyne punkty zawdzięczają zwycięstwu walkowerem nad wycofanym z rozgrywek ŁKS.

Dopiero pierwsze w tym roku zwycięstwo odniosła Flota, która na półmetku rozgrywek wyraźnie prowadziła w pierwszej lidze. Rundę rewanżową zaczęła jednak bardzo słabo, czego konsekwencją była zmiana trenera. W sobotę drużyna prowadzona od niedawna przez Tomasza Kafarskiego pokonała u siebie Arkę 3:0 po trafieniach trzech doświadczonych piłkarzy - Michała Stasiaka, Charlesa Nwaogu i Sebastiana Olszara. Dla gdynian to trzeci kolejny mecz bez zdobytego gola.

Tyscy powalczą o awans?

Tymczasem wciąż imponuje zajmujący piąte miejsce GKS Tychy (43 pkt). Tym razem beniaminek wygrał na wyjeździe z silną kadrowo Olimpią Grudziądz 3:1. Dwa gole dla gości zdobył Jakub Bąk, a jednego 39-letni Piotr Rocki. Gospodarze - przy stanie 0:3 - odpowiedzieli tylko trafieniem Adriana Frańczaka.

Do niespodzianki doszło w piątek. Walczący o awans Zawisza Bydgoszcz uległ u siebie broniącemu się przed spadkiem Stomilowi Olsztyn 2:3. Jednym z bohaterów w ekipie gości okazał się znany z występów w ekstraklasie Grzegorz Lech, zdobywca dwóch bramek.

W bieżącej kolejce punkty walkowerem za mecz z ŁKS otrzymała Bogdanka Łęczna.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej