Nurowski: "Występowaliśmy w kolorach indonezyjskich" (Posłuchaj)

2010-02-25, 11:28

Nurowski: "Występowaliśmy w kolorach indonezyjskich" (Posłuchaj)
Polscy biatloniści mięli na strojach odwróconą flagę. Foto: fot.Tomasz Zimoch

Czerwono-białe, a nie biało-czerwone flagi mieli polscy biatloniści na strojach startowych w igrzyskach olimpijskich w Vancouver.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Prezes PKOl Piotr Nurowski uważa, że to ewidentny błąd Polskiego Związku Biatlonu, który odpowiadał za te kostiumy.

"PKOl zajmuje się jedynie ubiorami wyjściowymi, defiladowymi i przeznaczonymi do relaksu. Za ubiór startowy odpowiadają poszczególne związki sportowe. Dla mnie jest nie do przyjęcia, by sprawdzać jeszcze na wszystkich strojach, czy mają one flagi biało-czerwone, czy odwrotne" - powiedział Nurowski.

Jak podkreślił, jest mu przykro, że tak dobrze zorganizowany związek sportowy zaliczył taką wpadkę. "Występowaliśmy w kolorach indonezyjskich i Królestwa Monako, a nie polskich. Tak nie powinno być" - dodał.

Prezes Polskiego Związku Biatlonu Zbigniew Waśkiewicz z kolei zasłania się producentem strojów i ... PKOl.

"Takie stroje dostaliśmy od producenta, a PKOl zatwierdził ten wzór. Wyniknęła z tego drobna niezręczność. Widziałem, że zawodnikom jest z tego powodu trochę smutno" - przyznał.

 

Agnieszka Cyl mówiła we wtorek Polskiemu Radiu, które ujawniło skandal, że czuje straszny żal i niesmak: "Mogłyśmy się czuć jak obywatele Monaco. Nie wiem czy to zgodne z przepisami, ale na pewno niezgodne z naszymi sumieniami. My nie mogłyśmy tego zmienić"

Oto fragment wpisu z blogu Tomasza Zimocha 29 zdań, na którym opisuje pomyłkę:
Spakowani są już nasi biathloniści. Na dnie toreb pochowali kombinezony w jakich startowali na igrzyskach. Cieszył się książę Albert, gdy widział polskich zawodników. Przepraszam, gdy widział Polaków. Bo nasi - Sikora, Cyl i Nowakowska na kombinezonach mieli emblematy nie naszego kraju, a właśnie Monaco. Niby nic, a jednak wiele. Niby nic, a jednak coś. To było chyba nawet małe naruszenie regulaminu. Ktoś komuś przekazał zły projekt. Ktoś coś przeoczył. Ale niewielu, można policzyć na palcach jednej ręki, zauważyli błąd w strojach. Więc nikt nie musiał się wstydzić i tłumaczyć. Tych kombinezonów polscy biathloniści nie będą już więcej używać. Na szczęście".

Nurowskiego biatloniści nie powalili

"Wynik biatlonistów nie jest powalający. Był tylko jeden bieg, w którym Polki zaprezentowały się bardzo dobrze: piąte miejsce Nowakowskiej, siódme Cyl i piętnaste Krystyny Pałki. Wydawałoby się, że sztafeta powinna być bardzo mocna, a miejsce w ósemce jest pewne, tymczasem były dopiero dwunaste" - powiedział Nurowski.

Prezes PKOl nie był zdziwiony informacją, że trenerzy Nadia Biłowa i Roman Bondaruk zamierzają opuścić polską kadrę i poszukać sobie pracy gdzie indziej.

"Już przed igrzyskami prezes Zbigniew Waśkiewicz wspominał, że mogą nie być przedłużone umowy z tym trenerskim duetem. Zalecam jednak jeszcze się z decyzją wstrzymać i poczekać do powrotu do kraju. Trzeba przeanalizować występ wszystkich zawodników" - zaznaczył.

Polscy biatloniści zakończyli już rywalizację w Whistler. Najwyższą lokatę zajęła Weronika Nowakowska, która w biegu indywidualnym na 20 km zajęła piąte miejsce.

łk, dp

Polecane

Wróć do strony głównej