Jan-Ove Waldner znów mistrzem Szwecji

Mając 45 lat większość sportowców  albo już zakończyła kariery, albo odcina kupony od przebrzmiałej sławy. Inaczej jest w przypadku słynnego tenisisty stołowego Jana-Ove Waldnera, który zdobył właśnie dziewiąty tytuł mistrza Szwecji.

W finale w Halmstad pokonał on zadziwiająco łatwo 4:0, Para Gerella. W półfinale odpadł blisko 44-letni Joergen Persson. Wśród kobiet triumfowała Malin Pettersson.

To był pierwszy start Waldnera w krajowym czempionacie od 2006 roku, czyli od poprzedniego zwycięstwa. Na co dzień "Mozart" ping-ponga, jak nazywany jest od dawna Waldner, występuje w niemieckiej Bundeslidze, w barwach TTC RS Fulda-Maberzell (zawodnikiem rezerw tego klubu jest Michał Dziubański).

Do sporej niespodzianki doszło w Niemczech - w meczu o złoty medal faworyzowany Timo Boll przegrał w Trewirze z Christianem Suessem 3:4. Obchodzącemu w poniedziałek 29. urodziny Bollowi nie udało się po raz dziesiąty zdobyć tytułu mistrzowskiego. Na liście wszech czasów prowadzi ex aequo z Konradem Freundorferem i Eberhardem Schoelerem. W rywalizacji pań najlepsza była Kristin Silbereisen.

W miniony weekend o trofea walczyli pingpongiści w niemal całej Europie. W Polsce turniej odbył się w Sosnowcu - w singlu wygrali Xu Jie (po raz piąty w karierze) i Daniel Górak (pierwszy raz).


dm