Turniej WTA w Tiencinie: szykuje się gratka, Linette zagra z Szarapową

Linette to obecnie 71. zawodniczka światowego rankingu, a Bondarenko jest w nim 88. Niedawno obie tenisistki zmierzyły się w kwalifikacjach do imprezy w Tokio i Polka była górą w trzech setach.

Podobno przebieg miał środowy pojedynek. Początek nie był dobry w wykonaniu Linette, która przegrywała 1:5. Udało się jej nieco zmniejszyć straty, ale seta nie uratowała. Druga partia miała niemal identyczny scenariusz, z tym że dominowała Polka. W decydującej walka "gem za gem" toczyła się do stanu 5:5. Wówczas 25-letnia poznanianka przełamała podanie Ukrainki, a po chwili przypieczętowała sukces.

W kolejnej rundzie spotka się z Szarapową. 30-letnia Rosjanka, jedna z najbardziej utytułowanych tenisistek ostatniej dekady, po powrocie do gry po 15-miesięcznym zawieszeniu za doping nie może odzyskać wielkiej formy. 

Najdalej, do półfinału, dotarła w inauguracyjnym występie w Stuttgarcie. Później, z powodów proceduralnych i kłopotów zdrowotnych, opuściła wielkoszlemowe imprezy w Paryżu i Londynie, a w nowojorskim US Open osiągnęła 1/8 finału. Podobnie było przed tygodniem w silnie obsadzonym turnieju w Pekinie, z którego byłą liderkę światowego rankingu wyeliminowała prowadząca w nim od poniedziałku Rumunka Simona Halep. 

Udział w zawodach w Tiencinie Szarapowa rozpoczęła od zwycięstwa nad Rumunką Iriną Begu 6:4, 6:2.

Linette ma ostatnio szczęście do tenisowych gwiazd. Z imprez w Tokio i Wuhanie odpadła po porażkach z ówczesnymi pierwszymi rakietami świata - Czeszką Karoliną Pliskovą i Hiszpanką Gabrine Muguruzą. Z Szarapową wcześniej nie miała okazji się zmierzyć. 

W Tiencinie Polka grała również w deblu. W parze z Chinką Ying Ying Duan przegrały w 1. rundzie ze Słowenką Dalilą Jakupovic i Serbką Niną Stojanovic 2:6, 4:6

ah