"Ledwo trzymam się na nogach, a on mi mówi o igrzyskach paraolimpijskich". Mistrz z Rio celuje w kolejny rekord świata

2017-08-07, 11:29

Polska reprezentacja paraolimpijska to światowa potęga. Wśród nich prym wiodą lekkoatleci, którzy z każdych igrzysk dla niepełnosprawnych przywożą worek medali. Złoto z Rio de Janeiro przywiózł między innymi Maciej Sochal, który w swojej koronnej konkurencji - rzucie maczugą - chciałby poprawić już wkrótce swój rekord świata.

Posłuchaj

Maciej Sochal szykuje się do kolejnego pobicia rekordu świata (PR3)

Dodaj do playlisty

Maciej Sochal, to jeden z najbardziej utytułowanych sportowców na wózku na świecie. W swoim dorobku ma 7 medali najważniejszych światowych imprez. Ten najcenniejszy to złoto z paraolimpijskich igrzysk w Rio de Janiero. Dziś to prawdziwy mistrz, którego przygoda ze sportem zaczęła się niewinnie - od wizyty w siłowni po operacji.

- Tam spotkałem swojego obecnego trenera Aleksandra Popławskiego, który mnie namówił do tego sportu. Powiedział, że najpierw się pobawimy, jak mi będzie wychodzić, ale okazało się, że rokuję. I powiedział, że za rok jest wyjazd na igrzyska do Aten w 2004 roku to było. Ja sobie pomyślałem, no jak – ja ledwo się trzymam na nogach a on mi tu mówi o wyjeździe na zawody do Aten. - podkreśla złoty medalista z Rio.

Sochal w 2000 roku w wyniku komplikacji po opreacji guza mózgu doznał porażenia spastycznego czterokończynowego i zaburzeń widzenia. Mimo niepełnosprawności postanowił, że będzie zdobywał medale dla Polski. Teraz szykuje się do pobicia rekordu świata w rzucie maczugą - konkurencji, w której został mistrzem paraolimpijskim.

- Moje największe sukcesy to złoty medal na paraolimpiadzie w rzucie maczugą. Rzuciłem 33 metry. W tym samym roku były mistrzostwa Europy, na których uzyskałem rekord świata, który obecny jest do tego momentu - 37 metrów i 19 centymetrów. Myślę już o Tokio i szykuję się do tego startu. Chciałbym rzucić 40 metrów i dalej.