TBL: Stelmet Zielona Góra w blasku złota

2015-06-09, 22:55

TBL: Stelmet Zielona Góra w blasku złota
Koszykarze Stelmetu Zielona Góra wywalczyli drugie w historii klubu mistrzostwo Polski. Foto: PAP/Lech Muszyński

Koszykarze Stelmetu Zielona Góra po raz drugi w historii zdobyli mistrzostwo Polski. W szóstym meczu finału pokonali na własnym parkiecie obrońcę tytułu PGE Turów Zgorzelec 75:69 i wygrali rywalizację 4-2.

Posłuchaj

Więcej o meczu finałowym w relacji Macieja Naskowicza (Kronika Sportowa/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Najlepszym zawodnikiem finałów (MVP) został uznany amerykański skrzydłowy Stelmetu Quinton Hosley. W meczu numer sześć był najskuteczniejszym graczem gospodarzy - zdobył 21 pkt.

Bohaterem decydującego spotkania był jednak rozgrywający reprezentacji Polski Łukasz Koszarek, któremu zabrakło jednej zbiórki do triple-double - uzyskał 15 pkt, miał 11 asyst i 9 zbiórek.

Mecz odważniej zaczął Turów. Zawodnicy Stelmetu jakby zestresowani stawką spotkania mieli problem z celnością rzutów i rozegraniem w ataku. Po dwóch i pół minutach gry goście prowadzili 9:5, jednak gospodarze niewielką stratę zdołali odrobić jeszcze do końca pierwszej kwarty po rzutach z dystansu Przemysława Zamojskiego i Hosleya. Po 10 minutach zespół słoweńskiego szkoleniowca Saso Filipovskiego prowadził 17:16.

Drugą kwartę mocno zaczęli obrońcy tytułu. Trzy punkty rozgrywającego z USA Tony'ego Taylora i dwa środkowego Damiana Kuliga sprawiły, że PGE prowadził 23:17 i trener gospodarzy zmuszony był do wzięcia czasu. To wybiło z rytmu zawodników Turowa, a coraz lepsza obrona gospodarzy, najlepszej drużyny w defensywie Tauron Basket Ligi, utrudniała podopiecznym serbskiego szkoleniowca Miodraga Rajkovica zdobywanie punktów.

Do końca kwarty trwała zacięta walka, a wynik zmieniał się niemalże po każdej akcji. Dzięki rzutowi za trzy punkty Koszarka w ostatniej sekundzie drugiej kwarty po 20 minutach Stelmet prowadził minimalnie 34:32.

Trzecia kwarta to gra nerwów, z której zwycięsko wyszli jednak gospodarze. Zielonogórzanie zachowali więcej spokoju o konsekwentnie realizowali założenia taktyczne Filipovskiego. Po 30 minutach drużyna Stelmetu prowadziła 61:53 i tej przewagi nie oddała w ostatniej części.

Czwarta kwarta to kontrola wyniku przez gospodarzy. Zawodnicy PGE próbowali odrabiać straty, ale zabrakło im sił.

Stelmet Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 75:69 (17:16, 17:16, 27:21, 14:16)

Stelmet Zielona Góra: Quinton Hosley 21, Łukasz Koszarek 15, Russell Robinson 10, Aaron Cel 10, Przemysław Zamojski 8, Jure Lalic 6, Adam Hrycaniuk 3, Chevon Troutman 2, Kamil Chanas 0

PGE Turów Zgorzelec: Tony Taylor 17, Michał Chyliński 11, Mardy Collins 10, Damian Kulig 9, Nemanja Jaramaz 9, Chris Wright 5, Filip Dylewicz 3, Aleksander Czyż 3, Kyryło Natiażko 2, Vlad-Sorin Moldoveanu 0

bor

Polecane

Wróć do strony głównej