Rewolucja w PZPN? Boniek kandyduje na prezesa

2012-09-12, 19:38

Rewolucja w PZPN? Boniek kandyduje na prezesa
Trybuna dla vipów podczas meczu eliminacyjnego piłkarskich mistrzostw świata: Polska - Mołdawia we Wrocławiu. Od lewej: Tomasz Kłos, Dariusz Dziekanowski, Zbigniew Boniek (wyżej), Grzegorz Lato (wyżej) i Henryk Kasperczak (wyżej). Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Zbigniew Boniek zadeklarował chęć startu w wyborach na prezesa PZPN i zwrócił się do szefów wojewódzkich związków o poparcie.

Informację przekazał kierujący Podkarpackim ZPN Kazimierz Greń. Swoje kandydatury mają zgłosić też Stefan Antkowiak i Eugeniusz Nowak.

Boniek naradzał się z działaczami

W środę we Wrocławiu odbyła się narada lokalnych liderów. Był na niej obecny Boniek.
Według Grenia, Boniek, który do tej pory stronił od jasnych deklaracji na temat startu w październikowych wyborach, we wtorek wieczorem poprosił prezesów okręgowych związków o spotkanie.
- Z tego względu jego dzisiejsza obecność była tylko niewielką niespodzianką, choć rzeczywiście pierwotnie mieliśmy rozmawiać we własnym gronie. Ale Boniek zajął nam 10-15 minut. Poinformował, że zdecydował się kandydować na prezesa i od piątku zacznie zbierać wymaganych statutem 15 głosów poparcia. Oczywiście zaznaczył, że liczy na pomoc okręgowych związków - powiedział Greń.
Działacz, który w 2008 roku poprowadził kampanię wyborczą obecnego prezesa PZPN Grzegorza Laty, a obecnie jest jego głównym przeciwnikiem, podkreślił, że z radością przyjął deklarację Bońka.
- Kto opowiada się za głębokimi zmianami w polskim futbolu, musi się cieszyć, że Zbigniew Boniek kandyduje na prezesa. To dobra wiadomość - dodał.

Jak się rozłożą głosy?

Jak przyznał, prezesi ZPN nie rozmawiali o tym, by poprzeć jednego kandydata. - Nie ma mowy o jednomyślności wśród związków wojewódzkich. Każdy zagłosuje w zgodzie z własnym sumieniem. Ja już wiem, kogo poprę - zaznaczył Greń.
Oprócz Bońka, który ubiegał się o prezesurę w PZPN także cztery lata temu, ale przegrał z Lato i Zdzisławem Kręciną, w środę chęć kandydowania na szefa PZPN zadeklarowali prezes Kujawsko-Pomorskiego ZPN Eugeniusz Nowak i Wielkopolskiego ZPN Stefan Antkowiak. Obaj zasiadają w obecnym zarządzie związku.
- Moim zdaniem to poważne kandydatury - ocenił obecny na spotkaniu we Wrocławiu prezes Małopolskiego ZPN Ryszard Niemiec.
Spotkanie, które zorganizowano w jednym z wrocławskich hoteli, trwało ok. trzech godzin. Po jego zakończeniu uczestnicy zjedli obiad i rozjechali się do domów. Kolejne ma się odbyć 21 września.

Wybory zbliżają się wielkimi krokami

Przed dwoma tygodniami działacze PZPN także spotkali się potencjalnymi kandydatami na prezesa. Wysłuchali stanowisk Bońka, Andrzeja Olechowskiego, Janusza Jesionka, Romana Koseckiego, Tomasza Jagodzińskiego oraz Laty, który jeszcze w lipcu zadeklarował, że będzie się ubiegał o reelekcję.
W obu spotkaniach nie uczestniczyły trzy osoby, które już wcześniej zgłosiły chęć kandydowania: były sekretarz generalny związku Zdzisław Kręcina, europoseł PiS Ryszard Czarnecki oraz podkarpacki poseł Solidarnej Polski Mieczysław Golba.
Do 25 września kandydaci na prezesa PZPN, by wystartować w wyborach, muszą zebrać 15 głosów poparcia od członków tej organizacji, czyli wojewódzkich ZPN, klubów ekstraklasy bądź pierwszej ligi. Każdy z 50 podmiotów może poprzeć trzech kandydatów
Wybory prezesa odbędą się 26 października podczas Walnego Zgromadzenia Delegatów w Warszawie. Głosować będzie 118 osób. 60 delegatów wystawią wojewódzkie związki piłkarskie (czyli baronowie oraz ich ludzie), 50 delegatów - kluby ekstraklasy oraz I ligi. Po dwóch delegatów wystawią środowiska: sędziowskie, trenerskie, futbolu kobiecego oraz futsalu. Prezesa w pierwszym głosowaniu wybiera się na zasadzie - 50 procent plus jeden głos.

 

man

Polecane

Wróć do strony głównej