"Pierwszy gol dla Bayernu nie powinien być uznany"

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 17. minucie jeden z obrońców Realu wybił piłkę pod nogi Francka Ribery'ego, który mocnym strzałem pokonał bramkarza Realu. Piłka miała musnąć nogę będącego na pozycji spalonej Luiza Gustavo lub gracz Bayernu miał absorbować uwagę Ikera Casillasa. Arbiter Howard Webb uznał bramkę.
- Nie krytykuję sędziego i akceptuję jego decyzję. Jednak rywale strzelili gola, który nie powinien być uznany. To jednak nie daje mi żadnych powodów do krytyki. Myślę, że sędzia z wyjątkiem kilku incydentów miał dobry mecz - mówił Mourinho, który znany jest z dosadnego wytykania błędów arbitrom, za co wielokrotnie był karany.
Do remisu w 53. minucie doprowadził Mesut Oezil, a gola na wagę zwycięstwa w końcówce spotkania zdobył Mario Gomez.
- Remis byłby bardziej sprawiedliwy, ale taki jest futbol. Jednak ten rezultat nie jest dla nas straszny - przyznał Portugalczyk.
Rewanż zaplanowano na środę, 25 kwietnia w Madrycie.



ah