Złoty powrót Kornelii Marek

Mężczyźni mieli do pokonania dystans 30 km, a kobiety 15 km. Pogoda, jak w poprzednich dniach, była w sobotę wiosenna - temperatura powietrza plus 14 stopni, śniegu plus 0,3.

Michałek, który w październiku skończy 25 lat, tylko pierwszą pętlę (5 km) potraktował rozpoznawczo. Drugie okrążenie rozpoczął samodzielnie i z kilometra na kilometr powiększał przewagę nad rywalami. Na półmetku o półtorej minuty wyprzedzał o pięć lat młodszego Pawła Klisza (LKS Klimczok Bystra) i o ponad dwie minuty zwycięzcę sprintu Macieja Staręgę (UKS Rawa Siedlce). Układ ten nie zmienił się do mety. Michałek po raz drugi w tych mistrzostwach stanął na najwyższym stopniu podium. Wcześniej wygrał bieg na 10 km stylem klasycznym.

Wśród seniorek trzeci medal, w tym drugi złoty, wywalczyła Marek pod nieobecność Agnieszki Szymańczak, która nie wystartowała ze względu na dolegliwości żołądkowe. Podobnie jak mężczyźni, zawodniczki biegły razem tylko przez niespełna 5 km. Jak powiedziała potem na mecie Marek - ponieważ nikt nie chciał objąć prowadzenia, a tempo było dość wolne, zaatakowała na szóstym kilometrze.

mr