Wygrana Wisły, Polonii, Arki i Widzewa

Podopieczni trenera Michała Probierza przegrywali w Łodzi już 0:4, a gdyby widzewiacy zachowali więcej zimnej krwi pod bramką rywali, mogli prowadzić jeszcze wyżej. Dopiero w końcówce meczu honorową bramkę dla lidera zdobył Tomasz Frankowski. Było to jego 140. trafienie w polskiej ekstraklasie.

Bohaterem meczu był Marcin Robak. Napastnik Widzewa - sprawdzany na początku tego roku w reprezentacji Polski (zdobył gola w meczu z Tajlandią) - popisał się w pierwszej połowie dwoma efektownymi strzałami głową. Przy obu bramkach asystował mu Brazylijczyk Dudu. Jagiellonia straciła w sobotni wieczór tyle goli, ile we wszystkich poprzednich meczach obecnego sezonu.

Już w piątek porażkę poniosła druga w tabeli Korona. Kielczanie ulegli u siebie Legii 1:4, ale od 31. minuty mieli znacznie utrudnione zadanie. Za faul na Miroslavie Radovicu bramkarz Zbigniew Małkowski zobaczył czerwoną kartkę (po chwili jedenastkę wykorzystał Chorwat Ivica Vrdoljak).

W ekipie Legii wydarzeniem był powrót do drużyny Macieja Iwańskiego, który - odsunięty karnie przez trenera - poprzedni miesiąc spędził w zespole Młodej Ekstraklasy. Pomocnik reprezentacji Polski wszedł na boisko w drugiej połowie i strzelił gola na 3:1.

Trzecia w tabeli Lechia Gdańsk uległa na wyjeździe Wiśle Kraków aż 2:5, choć do 30. minuty goście prowadzili 1:0. Znakomicie w zespole Białej Gwiazdy spisał się Andraz Kirm. Reprezentant Słowenii zdobył dwa gole, przy jednym asystował, a po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany przez Pawła Brożka.

Po sobotniej porażce PGE GKS Bełchatów (0:1 z Arką Gdynia) na czwarte miejsce w tabeli awansowała Polonia Warszawa, która w "meczu przyjaźni" pokonała na własnym stadionie ostatnią w tabeli Cracovię 3:0. Goście zagrali katastrofalnie w defensywie. Po meczu trener "Pasów" Rafał Ulatowski nie chciał podać się do dymisji, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce może dojść do zmiany szkoleniowca.

Krakowianie w 10 meczach ekstraklasy zdobyli zaledwie cztery punkty. O trzy więcej ma przedostatni w tabeli Śląsk Wrocław, który w piątek zremisował bezbramkowo w Bytomiu z Polonią.

W niedzielę Górnik Zabrze podejmie mistrza Polski Lecha Poznań, a KGHM Zagłębie Lubin zagra z Ruchem Chorzów.

W sześciu meczach 10. kolejki padło 25 goli. Sędziowie pokazali 17 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na trybunach usiadło ok. 50 tys. widzów.

 

Wyniki sobotnich spotkań 10. kolejki Ekstraklasy:

 

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 5:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Krzysztof Bąk (11-głową), 1:1 Patryk Małecki (30), 2:1 Radosław Sobolewski (46), 3:1 Paweł Brożek (67-karny), 4:1 Andraz Kirm (69), 4:2 Tomasz Dawidowski (82), 5:2 Andraz Kirm (83).

 

 

Polonia Warszawa - Cracovia Kraków 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Łukasz Trałka (7), 2:0 Artur Sobiech (17), 3:0 Daniel Gołębiewski (69).

Arka Gdynia - PGE GKS Bełchatów 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Mirko Ivanovski (40).

Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok 4:1 (3:0)

Bramki: 1:0 Marcin Robak (8-głową), 2:0 Marcin Robak (17-głową), 3:0 Mindaugas Panka (43-głową), 4:0 Piotr Grzelczak (55), 4:1 Tomasz Frankowski (77-głową).

 

pk