Boks: Artur Szpilka ma wrócić na ring w lipcu. Z kim? Nie wiadomo, ale w kolejce czeka Joshua

2017-05-04, 14:12

Boks: Artur Szpilka ma wrócić na ring w lipcu. Z kim? Nie wiadomo, ale w kolejce czeka Joshua
Arur Szpilka . Foto: facebook.com/pages/Artur-Szpilka/274911289215982

Artur Szpilka (20-2, 15 KO) po półtorarocznej przerwie ma wrócić do ringu. Jak sam informuje jest o krok od podpisania kontraktu na kolejną walkę, która ma się odbyć w lipcu.

Wygląda na to, że ostatecznie w lipcu kolejną walkę stoczy były pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej Artur Szpilka. Polski pięściarz o swoich planach poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Dobra, wracam w połowie lipca... Czekam teraz tylko na kontrakt i dokładna datę, bo to jest wciąż niejasne, ale różnica to tylko tydzień. Zaczynam ostry trening i powrót z przytupem. PS. Dobrze że lipiec, bo będę na żywo oglądał Andrzeja Fonfarę i usłyszymy "And the new..." - napisał na swoim profilu na Facebooku zawodnik grupy Sferis KnockOut Promotions, nawiązując do czerwcowego pojedynku rodaka o pas WBC kategorii półciężkiej z Adonisem Stevensonem.

Póki co pięściarz nie zdradził nazwiska rywala, ale z ostatnich wypowiedzi "Szpili" wiemy, że będzie to rywal z wyższej półki. "Zapewniam, że wrócę z kozakiem" - podkreślał Szpilka na portalach społecznościowych.

Powiązany Artykuł

Artur Szpilka 1200 F.jpg
Boks: Nokaut Roku w walce Szpilka - Wilder. "Myślałem, że Szpila nie żyje"

Pięściarz z Wieliczki nie boksował na zawodowym ringu od stycznia 2016 roku, gdy został ciężko znokautowany w dziewiątej rundzie przez Deontaya Wildera, niepokonanego czempiona World Boxing Council.

Od tamtego pojedynku minęło już ponad rok i Szpila wielokrotnie wyrażał swoje zniecierpliwienie tą sytuacją. Kilka tygodni temu, w wywiadzie dla TVP Sport zdradził.  -Ja nic nie wiem. Promotor Andrzej Wasilewski co jakiś czas napisze do mnie SMS, że mogę być spokojny, że walka będzie w kwietniu, jednak to wszystko. Jak dzwonię, to nie odbiera. Jestem już zdenerwowany całą tą sytuacją, bo strasznie brakuje mi boksowania. Gdyby to zależało ode mnie, to poszedłbym na siłownię, wziął jakiegoś chłopaka i ... - stwierdził "Szpila".



 


Temat kolejnej walki Szpilki co chwila pojawia się w nowej odsłonie. "Szpila" w lutym miał walczyć Dominikiem Breazeale’em. Później w polskich mediach pojawiły się też informacje, że powrót "Szpili" nastąpi w kwietniu na Long Island w pojedynku z Adamem Kownackim. 

Wygląda na to, że Szpilka i jego sztab mają problem z zakontraktowaniem kolejnej walki. Czy pieniądze przeszkadzają bokserowi w znalezieniu rywala? O to zapytaliśmy Mateusza Masternaka.  

Nie jest znana najbliższa przyszłość Szpilki, ale o dalszych planach promotor boksera opowiada bardzo chętnie. Po tym jak w ostatnią sobotę kwietnia na Wembley Anthony Joshua pokonał Władimira Kliczkę, promotor Szpilki, Andrzej Wasilewski powiedział, że jest przekonany, że prędzej czy później dojdzie do walki Joshua - Szpilka. - Myślę, że to będzie dużo szybciej niż za trzy lata. W wadze ciężkiej nie ma wielu zawodników, którzy wzbudzają emocje, którzy są dobrzy, głodni. Artur już teraz jest w trójce-czwórce naturalnych kandydatów do walki z Joshuą - powiedział Wasilewski w rozmowie z serwisem sport.pl.

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl


Polecane

Wróć do strony głównej