Paraolimpiada: deszczowe otwarcie igrzysk. Nic nie przeszkodziło w świętowaniu pięknej ceremonii

2016-09-08, 09:06

Paraolimpiada: deszczowe otwarcie igrzysk. Nic nie przeszkodziło w świętowaniu pięknej ceremonii
Clodoaldo Silva zapala znicz olimpijski. Foto: PAP/EPA/MARCELO SAYAO

Bohaterowie sportu, nadludzie, herosi, oni są inspiracją dla innych, także dla całej Brazylii - tak ponad 4300 zawodników ze 159 krajów przedstawił podczas ceremonii otwarcia XV Paraolimpiady szef komitetu organizacyjnego Carlos Arthur Nuzman. Na stadionie Maracana znicz w strugach deszczu zapalił Clodoaldo Silva.

Posłuchaj

Rozmowa z Robertem Szają z portalu Niepełnosprawni.pl i Robertem Wilkiem, chorążym polskiej reprezentacji (Kronika Sportowa/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

W podobnym tonie wypowiadał się przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego Philip Craven, zwracając uwagę na różne problemy, z którymi boryka się Brazylia.

- W obliczu poważnych wyzwań popatrzcie na tych herosów. Oni potrafią zaskakiwać, inspirować, pobudzać, ale przede wszystkim mogą ciebie zmienić - mówił poruszający się na wózku inwalidzkim 66-letni Brytyjczyk, który w wieku 16 lat stracił nogi po wypadku podczas wspinaczki skałkowej.

Publiczność, która wbrew wcześniejszym obawom, zapełniła trybuny Maracany, miała sporo okazji, by przekonać się na własne oczy, że w oficjalnych przemówieniach nie było przesady.

Aaron Wheelz, ekstremalny wózkarz z Las Vegas, który urodził się z rozszczepem kręgosłupa, znany jest ze swoich akrobacji na torach deskorolkowych. Na stadionie zjechał z 17-metrowej rampy i przeskoczył przez obręcz, symbolizującą koniec odliczania przed ceremonią.

Bohaterką była również jego rodaczka Amy Purdy, która w wieku 19 lat w wyniku zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych straciła obydwie nogi. To nie przeszkodziło jej zdobyć brązowego medalu w para-snowboardzie w Soczi, zostać tancerką i aktorką. Próbka jej możliwości tanecznych wzbudziła ogromny entuzjazm publiczności.

- Marcia Malsar, jedna z prekursorek sportu paraolimpijskiego w Brazylii ogromnie poruszyła widzów, gdy przewróciła się na mokrej od deszczu płycie stadionu. Opuściła pochodnię, ale wstała i resztę swojej drogi dokończyła przy owacjach i głośnym dopingu blisko 80 tys. widzów - powiedziała Ilona Berezowska z polskiej ekipy, mieszkanka Warszawy, dziennikarka.

Malsar, była lekkoatletka, po tym zdarzeniu dała taką radę: "Nigdy się nie poddawaj, nawet jak upadniesz".

Znicz zapalił brazylijski pływak, 37-letni Clodoaldo Silva, zdobywca 13 medali paraolimpijskich. Z takim dorobkiem jest rekordzistą w swym kraju.

Wrzawa towarzyszyła również prezentacji 4342 sportowców ze 159 krajów oraz ekipie uchodźców, która otworzyła paradę. Polską ekipę poprowadził mistrz świata Rafał Wilk.

- Nie obawiam się żadnej klątwy chorążego. Przyszedł czas, by ją wreszcie złamać - podkreślił rzeszowski kolarz ręczny (handbike), który - jak zaznaczył - do Rio przyjechał po kolejne medale. Cztery lata temu wywalczył w Londynie dwa złote.

Po raz pierwszy od 1984 roku w ceremonii otwarcia paraolimpiady nie uczestniczył przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Pełniący tę funkcję Thomas Bach - jak poinformował MKOl - odwołał swoją podróż do Brazylii, aby uczestniczyć w pogrzebie zmarłego 24 sierpnia byłego prezydenta Republiki Federalnej Niemiec Waltera Scheela.

W Londynie pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej zajęły Chiny z dorobkiem 231 krążków (95-71-65), a drugie Rosja - 102 (36-38-28), która w wyniku afery dopingowej została wykluczona z udziału w igrzyskach w Rio de Janeiro przez Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC).

Historia sportowych zmagań osób niepełnosprawnych sięga 1948 roku, kiedy pracujący w Wielkiej Brytanii niemiecki neurochirurg Ludwig Guttmann zorganizował równolegle do odbywającej się wtedy w Londynie olimpiady turniej w łucznictwie dla sparaliżowanych weteranów.

Za pierwsze igrzyska paraolimpijskie uznaje się jednak zawody, które odbyły się w 1960 roku w Rzymie. Przygotowywano je od 1958 roku, a mimo to nie udało się rozwiązać wszystkich problemów. Nie zdołano na przykład w pełni dostosować wioski olimpijskiej dla osób poruszających się na wózkach - zawodnicy byli więc wnoszeni i znoszeni po schodach. Pomagali w tym także żołnierze.

Samą nazwę "paraolimpiada" zaczęto używać dopiero w 1984 roku. Cztery lata później, w Seulu, zmagania dla niepełnosprawnych organizowano już na obiektach olimpijskich.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej