MŚ piłkarek ręcznych. Sylwia Urban: oby nasze szczypiornistki już nie musiały się tak męczyć

2015-12-09, 13:00

MŚ piłkarek ręcznych. Sylwia Urban: oby nasze szczypiornistki już nie musiały się tak męczyć
Polka Monika Stachowska (z lewej) i Chinka Sun Mengying w meczu grupy B mistrzostw świata piłkarek ręcznych w duńskim Naestved. Foto: PAP/Marcin Bielecki

- Meczu z Chinkami nie można ocenić jednoznacznie. Pierwsza połowa fatalna w wykonaniu Polek (...) druga zupełnie inna - ocenia mecz polskich piłkarek ręcznych z Chinami Sylwia Urban, dziennikarka sportowa Polskiego Radia.

Posłuchaj

"Początek nie był dobry w naszym wykonaniu" - powiedziała po meczu z Chinami Agnieszka Kocela (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W swoim trzecim meczu na mistrzostwach świata polskie piłkarki odniosły drugie zwycięstwo. Tym razem okazały się lepsze od Chinek, ale zwycięstwo rodziło się w bólach. - Przede wszystkim kulejącą stroną naszej drużyny jest kontratak - podkreśla Sylwia Urban. Dziennikarka radiowej Jedynki dodaje, że ten element gry nie zupełnie nie wychodzi naszym szczypiornistkom. - Gdyby nasz zespół to poprawił, widzielibyśmy zupełnie inny obraz gry - dodaje dziennikarka.

Zapraszamy do wysłuchania całego komentarza Sylwii Urban:

Źródło PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

Kolejnym rywalem Polek będzie Angola, brązowy medalista mistrzostw Afryki. "Biało-czerwone" zmierzą sie z nimi w środę w meczu czwartej, przedostatniej kolejki grupy B. Początek spotkania o 18.30.
- Nigdy nie wiadomo, co wymyślą Angolki. Oddają rzuty z różnych nieprzewidywalnych pozycji. Dlatego bardzo ważna będzie koncentracja. Trzeba postawić twardą obronę i czekać na błędy rywalek, po których można będzie zdobywać bramki z szybkich kontrataków – powiedział selekcjoner reprezentacji biało-czerwonych Kim Rasmussen.

W poprzednim mundialu biało-czerwone również w fazie grupowej rywalizowały z tym przeciwnikiem i wygrały 32:23. - Wszystkie zawodniczki podkreślają, że nie lubią grać z zespołami, które grają tak zwaną niekonwencjonalną piłkę ręczną. Tak zwaną piłkę nieeuropejską - mówi Sylwia Urban. - Angolki są właśnie takimi piłkarkami. Są szybkie, skoczne i na pewno każdy błąd w polskim ataku będzie przez nie karcony - podkreśla Urban.

Wcześniej w środę w Arena Naestved Kuba zmierzy się z Holandią, a na koniec dnia o 20.45 Szwecja z Chinami. W tabeli prowadzi Holandia przed Szwecją – po 5 pkt i Polską – 4. Angola ma dwa punkty po wtorkowym zwycięstwie nad Kubą 38:23.

Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze zespoły z czterech grup.

ah, PolskieRadio.pl

Polecane

Wróć do strony głównej