Obwodnica Augustowa otwarta. Dolina Rospudy została ocalona po "ekologicznej wojnie"

2014-11-09, 09:45

Obwodnica Augustowa otwarta. Dolina Rospudy została ocalona po "ekologicznej wojnie"
Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna . Foto: PAP/Artur Reszko

W piątek po południu została oficjalnie oddana do użytku obwodnica Augustowa (Podlaskie). Dzięki tej inwestycji tranzytowy ruch ok. 5 tys. ciężarówek i autobusów na dobę omija to uzdrowiskowe miasto. Budowa trwała niespełna dwa lata. Kosztowała 659 mln zł.

Licząca ponad 36 km obwodnica przebiega koło miejscowości Raczki i nie koliduje z obszarami Natura 2000. Jest ważną częścią trasy z Polski do krajów nadbałtyckich. Pierwsze samochody przejechały tamtędy już przed północą z czwartku na piątek.
Po południu inwestycję otwarto oficjalnie, z udziałem przedstawicieli władz i mieszkańców. Szef MSZ Grzegorz Schetyna mówił, że to miejsce symboliczne, bo 5 lat temu zostały tam złożone obietnice (z jego udziałem, jako ówczesnego wicepremiera oraz Cezarego Grabarczyka, ówczesnego ministra infrastruktury), że władze zrobią wszystko, by tę obwodnicę zbudować.
- Okazuje się, że nawet tak trudne przedsięwzięcie może być zrealizowane, więc wszyscy powinni się ucieszyć i powiedzieć, że wszystko zależy od ludzi - powiedział.
Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk mówił, że "ta droga ma dużo większe znaczenie niż nam się wydaje". Powiedział, że jest ważna z punktu widzenia miasta, które teraz może się rozwijać jak "prawdziwe uzdrowisko". Dziękował za to, że mieszkańcy zaufali rządowi w 2009 roku (gdy była zmiana wariantu).

Rolnicy niezadowoleni z wyceny wywłaszczonych gruntów

Wypowiedzi niektórych oficjeli zakłócali obecni na uroczystości rolnicy, od wielu miesięcy niezadowoleni z wycen ich gruntów wywłaszczonych pod tę budowę. Ich zdaniem były zbyt niskie, obwiniają o to rzeczoznawcę dokonującego wycen. Pomocy domagali się m.in. od wojewody podlaskiego i ministerstwa infrastruktury i rozwoju, protestowali też na drogach.

Rospuda uratowana, Augustów wolny od tirów. Ale rolnicy niezadowoleni

Źr. TVN24/x-news

W piątek ich przedstawiciele pojawili się na uroczystości. Prosili Schetynę o zainteresowanie się ich sprawą. Zakłócali okrzykami niektóre wystąpienia i zapowiedzieli, że jeśli ich sprawa nie zostanie załatwiona, będą po wyborach samorządowych blokować ruch na obwodnicy.
Pierwotnie obwodnica Augustowa miała przebiegać przez cenną przyrodniczo doliną rzeki Rospudy. Budowa w tym wariancie nawet rozpoczęła się, ale na początku 2007 roku spotkała się z ostrymi protestami ekologów, interweniowała też Komisja Europejska.

Wojna ekologiczna

Budowa augustowskiej obwodnicy stała się w Polsce przykładem tego, jakie znaczenie przy inwestycjach w Unii Europejskiej mają przepisy służące ochronie środowiska.
By nie dopuścić do budowy w dolinie Rospudy, zimą 2007 r. ekolodzy przykuwali się do drzew, które miały być wycinane pod planowany przebieg trasy.
Swoje akcje protestacyjne prowadzili też mieszkańcy Augustowa, domagając się jak najszybszej budowy, bo ruch tirów przejeżdżających przez miasto w tranzycie od i do granicy z Litwą był bardzo uciążliwy. Wielokrotnie organizowali protesty, blokady dróg, protestowali też przeciwko akcji ekologów, bo obawiali się, że raz wstrzymana inwestycja nigdy nie zostanie dokończona.
Obwodnica była też tematem sporów politycznych. Padały nawet określenia "wojna ekologiczna".
Referendum dotyczące przebiegu obwodnicy
W maju 2007 roku, z inicjatywy PiS, odbyło się w regionie referendum dotyczące przebiegu obwodnicy - pierwsze w Polsce referendum o zasięgu wojewódzkim. Towarzyszyło przedterminowym wyborom do sejmiku województwa podlaskiego.
Mieszkańcy odpowiadali na pytanie, czy są za utrzymaniem lokalizacji przebiegu obwodnicy Augustowa w wariancie proponowanym wówczas przez drogowców, czyli przez dolinę Rospudy. Z powodu zbyt niskiej frekwencji okazało się formalnie nieważne, bo wzięło w nim udział 21,56 proc. uprawnionych do głosowania. Dla ważności referendum konieczna była frekwencja przekraczająca 30 proc.
Ponad 90 proc. głosujących odpowiedziało się w referendum za przebiegiem obwodnicy przez dolinę Rospudy.
Wstrzymanie prac przy budowie obwodnicy
Decyzję o wstrzymaniu prac przy budowie obwodnicy w tym wariancie podejmował w sierpniu 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński. To za rządów PiS podejmowano decyzję o budowie obwodnicy przez Rospudę.
Prace wstrzymano po tym, jak Komisja Europejska wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o wydanie pilnego zakazu prowadzenia prac budowlanych. Wcześniej, w marcu KE pozwała Polskę do Trybunału w Luksemburgu uznając, że obwodnica Augustowa łamie unijne prawo.
O tym, że obwodnica będzie budowana przez Raczki, a nie przez Rospudę, poinformowali w marcu 2009 r. mieszkańców Augustowa m.in. ówczesny wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna oraz ówczesny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. W piątek po południu obaj mają uczestniczyć w oficjalnym oddaniu obwodnicy do użytku.

311 km dróg na 2014 rok, GDDKiA ujawniła plany budowy.

Źródło: TVN Turbo/x-news

IAR/PAP, awi

Polecane

Wróć do strony głównej