Co najmniej 18 firm wycofuje się z budowy Nord Stream 2. W tle amerykańskie sankcje

2021-02-23, 12:56

Co najmniej 18 firm wycofuje się z budowy Nord Stream 2. W tle amerykańskie sankcje
Budowa Nord Streamu 2. Foto: Forum/OLIVER DENZER

Trwa walka o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2, uzależniającego europejskie kraje od rosyjskiego gazu. Stany Zjednoczone są przeciwne tej inwestycji. Jak pisze niemiecka prasa, przynosi to efekty - już co najmniej 18 europejskich firm wycofało się lub zobowiązało do wycofania z projektu.

Jak wynika z raportu amerykańskiego Departamentu Stanu, opisanego przez dpa, są wśród nich także firmy niemieckie.

Z raportu Departamentu Stanu dla Kongresu wynika, że wśród firm, które zakończyły swój udział w projekcie lub zapowiedziały, że to zrobią, są dostawca usług przemysłowych Bilfinger z Mannheimu oraz ubezpieczyciel Munich Re Syndicate Limited.


Powiązany Artykuł

shutterstock nord stream 2 1200.jpg
Nowe władze USA pogrzebią Nord Stream 2? Dr Rak: Biden wraca do polityki mocarstwowej

Dotychczas USA nałożyły sankcje tylko na rosyjską firmę uczestniczącą w budowie rurociągu

Do tej pory Stany Zjednoczone z powodu Nord Streamu 2 nałożyły sankcje tylko na rosyjską firmę KWT-Rus, która obsługuje barkę Fortuna, uczestniczącą w budowie rurociągu. Firma i statek są również wymienione w nowym raporcie.

Wbrew oczekiwaniom, innym firmom przynajmniej na razie nie grożą żadne kary.

Czy administracja Joe Bidena pozwoli jednak na zakończenie budowy rurociągu?

Według Bloomberga Departament Stanu, by nie skonfliktować się z Berlinem, nie zdecydował się dotychczas na sankcje przeciwko żadnym firmom niemieckim lub europejskim zaangażowanym w rosyjski projekt gazociągu.

Zdaniem agencji sekretarz stanu Antony Blinken nie chce "rzucać wyzwania Niemcom z powodu ich wsparcia dla Nord Streamu 2".


Powiązany Artykuł

janusz kowalski 1200 free.jpg
Janusz Kowalski: Polska musi postawić Niemcy przed TSUE ws. Nord Stream

Dlatego też Republikanie ostro skrytykowali administrację nowego demokratycznego prezydenta USA.

Senator Ted Cruz powiedział w weekend: "Administracja Bidena sygnalizuje, że jest gotowa pozwolić na ukończenie rurociągu, z katastrofalnymi konsekwencjami dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki i bezpieczeństwa energetycznego naszych europejskich sojuszników".

Departament Stanu USA przekazał w zeszły piątek raport do Kongresu, ale jeszcze nie podał go do wiadomości publicznej. Do treści raportu dotarła agencja dpa. Wcześniej pisał o nim m.in. "Wall Street Journal".

Jest raport o wycofywaniu się firm z budowy rurociągu

Z raportu wynika, że większość firm, które kończą swój udział w Nord Streamie 2, to grupy ubezpieczeniowe. Większość z nich ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii.

Według Departamentu Stanu szwajcarska Zurich Insurance Group i Axa Group z siedzibą w Paryżu również zakończyły współpracę z Nord Streamem.

Tymczasem Niemcy stoją murem za inwestycją. Mówią o jej gospodarczym znaczeniu

Raport, podpisany przez amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, wyraźnie odnosi się do postawy rządu RFN. Jak odnotowano, "niemiecki rząd nadal w pełni popiera projekt Nord Stream 2" i "stanowczo odrzuca sankcje Stanów Zjednoczonych jako zamach na suwerenność Niemiec i UE". W ocenie władz w Berlinie Nord Stream 2 to niezbędny projekt gospodarczy.

Stany Zjednoczone zadowolone z decyzji o wycofaniu się firm z inwestycji

Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział w poniedziałek, że wycofanie się wielu firm z projektu świadczy o tym, że działania rządu przynoszą efekty. Podkreślił, że Stany Zjednoczone podtrzymują groźby sankcji.

- Daliśmy do zrozumienia, że firmy ryzykują sankcje, jeśli są zaangażowane w Nord Stream 2 - dodał, zastrzegając, że USA będzie nadal konsultować się z sojusznikami i nie będzie ich zaskakiwać niezapowiedzianymi działaniami.


Powiązany Artykuł

pap_20200512_11N (1).jpg
Nowa broń przeciw NS2. Kongres USA zwiększa nacisk na Rosję, by skutecznie zablokować gazociąg


Stany Zjednoczone sprzeciwiają się gazociągowi, ponieważ obawiają się, że ich partnerzy w Europie są zbyt zależni od Rosji.

Prace nad gazociągiem wstrzymano w 2019 r.

Pod koniec 2019 r. prace budowlane przy rurociągu zostały wstrzymane na krótko przed ukończeniem po tym, jak Stany Zjednoczone przyjęły wstępne prawo sankcyjne wobec specjalnych statków, które układały rury.

Krytycy postępowania USA twierdzą, że Stany Zjednoczone chcą sprzedawać w Europie swój własny gaz.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis zaproponował wstrzymanie budowy Nord Streamu 2 do czasu wyborów parlamentarnych w Rosji, które mają się odbyć we wrześniu.

- Dajmy (prezydentowi Rosji) Władimirowi Putinowi możliwość przeprowadzenia jesienią wolnych wyborów do Dumy Państwowej z udziałem opozycji. Do tego czasu wstrzymajmy gazociąg Nord Stream 2 - napisano w oświadczeniu wydanym przez MSZ w Wilnie po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE.

Litwa, podobnie jak USA i niektóre państwa Unii, w tym Polska, sprzeciwia się gazociągowi.

PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej