Rosja używa żywności jako broni. Zablokowany eksport zbóż z Ukrainy

2022-05-20, 06:30

Rosja używa żywności jako broni. Zablokowany eksport zbóż z Ukrainy
Wicepremier Henryk Kowalczyk, który był gościem Programu 1. Polskiego Radia podkreślił, że nadal mogą występować manipulacje cenami przy skupie produktów żywnościowych od rolników.Foto: Shutterstock/Nancy Anderson

Sekretarz stanu USA Antony Blinken oskarżył w czwartek Rosję o używanie żywności jako broni na Ukrainie poprzez blokowanie dostaw nie tylko dla mieszkańców tego kraju, ale także dla milionów ludzi na całym świecie, które polegają na ukraińskim eksporcie.

Przemawiając w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, Blinken zaapelował do Rosji o zaprzestanie blokowania ukraińskich portów.

- Rosyjski rząd wydaje się myśleć, że użycie żywności jako broni pomoże osiągnąć to, czego nie dokonała inwazja - złamać ducha narodu ukraińskiego - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji.

- Przez blokowanie dostaw żywności miliony Ukraińców i miliony innych ludzi na całym świecie zostały dosłownie zakładnikami rosyjskiej armii - podkreślił Blinken i zwrócił uwagę, iż wojna na Ukrainie spowodowała wzrost światowych cen zbóż, olejów spożywczych, paliwa i nawozów.

Jedna trzecia światowych dostaw

Rosja i Ukraina łącznie odpowiadają za prawie jedną trzecią światowych dostaw pszenicy. Ukraina jest również głównym eksporterem kukurydzy, jęczmienia, oleju słonecznikowego i rzepakowego, podczas gdy Rosja i Białoruś, która poparła Moskwę w jej wojnie na Ukrainie, odpowiadają za ponad 40 proc. światowego eksportu potażu, składnika odżywczego upraw.

Blinken odrzucił też rosyjskie oskarżenia, że zachodnie sankcje na Moskwę w związku z wojną na Ukrainie podsycają kryzys żywnościowy.

- Decyzja o uczynieniu z żywności broni należy wyłącznie do Moskwy - powiedział Blinken.

- W wyniku działań rządu rosyjskiego około 20 mln ton zboża znajduje się w ukraińskich silosach i w efekcie globalna podaż żywności maleje, ceny gwałtownie rosną, co powoduje, że na całym świecie coraz więcej osób doświadcza braku bezpieczeństwa żywnościowego.

Na problem żywnościowy związany z wojną na Ukrainie w czwartek także zwrócił uwagę sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który przekonywał, że próbuje wynegocjować umowę, pozwalającą Ukrainie wznowić eksport żywności przez Morze Czarne.

- Żywności wystarczy dla wszystkich na świecie. Problemem jest jej dystrybucja i jest to głęboko związane z wojną na Ukrainie - oświadczył Guterres w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

  • Czytaj także:

Czeka nas wzrost inflacji producenckiej? Zobacz najnowszą prognozę PKO

PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej