Ardanowski: ASF w Polsce jest pod kontrolą i się zmniejsza

2020-05-17, 13:31

Ardanowski: ASF w Polsce jest pod kontrolą i się zmniejsza
Jan Krzysztof Ardanowski. Foto: Jan Bielecki/East News

Afrykański pomór świń (ASF) jest w Polsce pod kontrolą i się zmniejsza - poinformował minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że rolnicy w małych gospodarstwach, pomimo wcześniejszych obaw, bardzo drobiazgowo przestrzegają zasad bioasekuracji.

- ASF w Polsce jest pod kontrolą i się zmniejsza. 77 gmin w Polsce, spośród tych, w których był on wcześniej notowany, jest już od niego wolnych. Zgłosiliśmy to do UE i zabiegamy w Brukseli o to, żeby uwolnić już te gminy i przywrócić tam hodowlę świń. To jest potrzebne, ale otrzymuję odpowiedzi od pani komisarz (Stelli - przyp. red.) Kyriakides, która za to odpowiada, że trzeba się jeszcze nad tym zastanowić i to przeanalizować - wskazał Jan Krzysztof Ardanowski, który był gościem wieczornych "Rozmów niedokończonych" w Radiu Maryja.


Powiązany Artykuł

Andrzej Duda 1200.jpg

Od października 2029 r. nie notuje się choroby w gospodarstwach rolnych w Polsce

Dodał, że on tego nie rozumie, bo tej choroby w tych miejscach nie ma od wielu miesięcy. Podkreślił, że od 10 października 2019 roku choroba nie jest praktycznie notowana w gospodarstwach rolnych.

- Pojawiła się i to są dwa wyjątki, w dwóch potężnych zagranicznych gospodarstwach w Polsce - jednym w woj. lubuskim i drugim w woj. wielkopolskim. Nie wiadomo, w jaki sposób choroba przeniosła się między gospodarstwami. Sprawdzamy to bardzo dokładnie i analizujemy. W małych gospodarstwach, o które się najbardziej obawialiśmy, okazuje się, że rolnicy przestrzegają zasad bioasekuracji i nie ma przypadków choroby. To jest coś niesamowitego, ale być może w miesiącach letni takie przypadki choroby w gospodarstwach znów się pojawią, tego wykluczyć nie można - powiedział minister rolnictwa.

Nadal jest jednak problem z chorymi dzikami. Minister apeluje do mysliwych

Dodał jednak, że jest duży problem z chorymi dzikami. Przyznał, że rolnicy domagają się od niego i ministra środowiska, żeby egzekwować przepisy specustawy w tej sprawie i dokonywać odstrzału.

- Ten odstrzał dzików mogą przeprowadzić jednak wyłącznie myśliwi i tu pojawią się problemy, bo jeden chce, drugi nie chce, jednemu się to opłaca, a drugiemu nie. Na szczęście zmniejsza się liczba tych, którzy z różnych powodów nie chcą. (...) Ten odstrzał najczęściej jest skuteczny. Myśliwi mogą wejść do lasu, nie ma obostrzeń związanych z epidemia, a taki zakaz obowiązywał ok. 5 dni. Zachęcam, proszę, błagam o to, żeby tego odstrzału dokonywać, bo to ostatni moment, kiedy dziki widać, bo np. kukurydza jest niska - wskazał Jan Krzysztof Ardanowski.

Chodzi o ustawę z 20 grudnia 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, która wprowadza regulacje prawne służące zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, w szczególności afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz związanej z rozszerzaniem się obszaru występowania ASF konieczności redukcji populacji dzików na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Specustawa dotycząca ASF zmienia zapisy w dziewięciu innych ustawach i ma ułatwić zwalczanie tej choroby przede wszystkim poprzez wybijanie dzików i zwiększenie bioasekuracji.

PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej