Ostatnie cztery lata w rolnictwie. Sektor się rozwija, choć nie brak mu problemów

2019-10-09, 14:35

Ostatnie cztery lata w rolnictwie. Sektor się rozwija, choć nie brak mu problemów
W latach 2023-2027 Wspólna Polityka Rolna skorzysta z finansowania w wysokości 270 mld euro, a Polsce przypadnie ponad 25 mld euro.Foto: shutterstock.com

Z jednej strony promocja żywności, wspieranie rozwoju gospodarstw rolnych i dbanie o wzrost poziomu życia na wsi, z drugiej - walka z afrykańskim pomorem świń i wspieranie rolników poszkodowanych przez suszę - tak w skrócie można opisać ostatnie cztery lata Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dziś podsumowujemy to, co rząd PiS zrobił dla tak ważnego sektora polskiej gospodarki, jakim jest rolnictwo.

  • Ostatnie cztery lata to czas rozwoju wsi, ale i problemów
  • Rząd PiS zmienił m.in. zasady obrotu ziemią rolną
  • Było dużo problemów do rozwiązania, jak susza i ASF

Prawo i Sprawiedliwość zawsze przywiązywało dużą wagę do spraw rolnictwa. W Programie Rolnym PiS, opublikowanym na początku 2014 roku (a więc jeszcze na prawie dwa lata przed przejęciem władz, partia postawiła sobie sześć głównych celów ws. zmian w tym sektorze gospodarki. Były to:

  • poprawa i stabilizacja warunków ekonomicznych rolnictwa, zachowanie jak największej liczby gospodarstw rodzinnych i zapewnienie im równych warunków konkurencji na Jednolitym Rynku
  • zwiększenie konkurencyjności gospodarki rolno- żywnościowej, zrównoważony rozwój obszarów wiejskich
  • włączenie obszarów wiejskich w obieg gospodarki europejskiej
  • aktywna polityka społeczna wobec wsi i rolnictwa, sprawne i efektywne funkcjonowanie administracji publicznej, instytucji i organizacji działających na rzecz rolnictwa i obszarów wiejskich
  • racjonalne programowanie i zapewnienie finansowania
  • stworzenie warunków dla rozwoju edukacji na obszarach wiejskich oraz ciągłego upowszechniania wiedzy wśród jej mieszkańców. 

Rolnictwo było też jednym z ważniejszych tematów kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi na jesieni 2015 roku. Wówczas dużo mówiło się zwłaszcza o suszy i spowodowanych przez nią stratach na wsi.

Prawo i Sprawiedliwość opowiadało się wówczas za aktywną rolą państwa w tej kwestii, m.in. poprzez bezpośrednią pomoc dla poszkodowanych rolników. PiS zapowiadał także m.in. walkę o wyrównanie poziomu dopłat dla rolników do średniej unijnej oraz rozwijanie systemu doradztwa rolniczego.

Przez ostatnie cztery lata mieliśmy dwóch ministrów rolnictwa. Pierwszym był wieloletni poseł i b. prezydent Białegostoku Krzysztof Jurgiel, który już pełnił tę funkcję w latach 2005-2006. 18 czerwca zeszłego roku Krzysztof Jurgiel podał się do dymisji, a funkcję ministra rolnictwa objął Jan Krzysztof Ardanowski, który jest nim do dziś.

Grunt to grunt

Jedną z ważniejszych ustaw dotyczących rolnictwa, które rząd PiS wprowadził, była ta, zmieniająca zasady obrotu ziemią rolną. Zgodnie z nowelizacją, przyjętą w 2016 roku, prawo do zakupu ziemi rolnej miał mieć tylko rolnik indywidualny, czyli osoba, która nie tylko posiada kwalifikacje rolnicze, ale oprócz tego jest właścicielem maksymalnie 300 hektarów użytków rolnych i mieszka w gminie, w której chce kupić gospodarstwo. Ustawa przewidywała przewidywała też wyjątki - prawo do zakupu ziemi, oprócz rolnika indywidualnego, mają też jednostki samorządu terytorialnego, Agencja Nieruchomości Rolnych, Kościół Katolicki i inne związki wyznaniowe.

Powiązany Artykuł

sejm f 1200.jpg
Sejm uchwalił ustawę o gruntach rolnych regulującą obrót ziemią

Ustawa dość szybko zaczęła przynosić konkretne efekty. Przede wszystkim udało się częściowo wyhamować wzrost cen gruntów rolnych, który w latach 2004-2015 był wyjątkowo szybki - ceny hektara w niektórych przypadkach przez ten czas wzrosły nawet o kilkaset procent. Ceny w ciągu roku wzrastały nawet o kilkanaście procent. Po wprowadzeniu ustawy tempo wzrostu spadło do 4-6 procent rocznie.

Z drugiej strony wyhamował także obrót ziemią rolną - w 2017 roku był o ponad 17 procent niższy niż w 2016 roku. Później ta statystyka zaczęła się poprawiać, ale szybko władze zaczęły myśleć nad liberalizacją ustawy.

Pod koniec maja tego roku prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy. Wprowadza ona istotną zmianę w obrocie ziemią rolną - teraz działkę rolną do 1 hektara może kupić także osoba niebędąca rolnikiem, i dotyczy to również działek leżących w obrębie miast. Do tej pory nie-rolnik mógł kupić tylko działkę o maksymalnej powierzchni 0,3 hektara. Nowelizacja zliberalizowała też część przepisów dot. sprzedaży działek rolnych. Obecnie, aby taką kupić, trzeba być rolnikiem przez 5 lat, a nie jak do tej pory - przez 10. 

Powiązany Artykuł

pole 1.jpg
Grunty rolne nie tylko dla rolników

Pomoc suszowa i walka z ASF

Ostatnie cztery lata to trudny czas dla wielu rolników. Wyjątkowo kapryśna aura sprawiała, że niemal co roku w lecie mieliśmy do czynienia z suszą, a z drugiej strony - także z powodziami, wywołanymi przez nawałnice. Władze jednak od początku były zdeterminowane, by pomagać rolnikom w trudnych sytuacjach.

Szczególnie dotkliwa była susza w ostatnich dwóch latach. Z tego powodu władze i resort rolnictwa zdecydowały o przekazaniu dodatkowych kwot na pomoc rolnikom. W 2018 roku na ten cel przeznaczono 2 miliardy złotych - prawie trzy razy więcej niż w 2015 roku. W tym roku na razie uruchomiono pół miliarda złotych, ale tu wsparcie prawdopodobnie będzie wyższe, bo szacowane straty zbliżają się do kwoty dwóch miliardów złotych. Szczególnie ucierpiały tereny, które susza dotknęła drugi rok z rzędu.

Aby uzyskać pomoc, rolnicy muszą się zgłaszać do regionalnych biur Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa i złożyć stosowny wniosek. Straty musi najpierw oszacować specjalna komisja. Minister Jan Krzysztof Ardanowski w związku z dużymi szkodami zwrócił się o pomoc finansową do Komisji Europejskiej. Pieniądze już zaczęły trafiać do rolników.

Środki na pomoc suszową pochodziły także z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020. W zeszłym roku z PROW do rolników trafiło w sumie kilkadziesiąt miliardów złotych.

To były też trudne lata dla hodowców trzody chlewnej. To z powodu afrykańskiego pomoru świń (ASF), śmiertelnej i bardzo zaraźliwej choroby świń, która dotarła do nas ze wschodu. Sytuację, przynajmniej częściowo, udało się opanować, ale np. tylko w tym roku odnotowano już około 30 ognisk tej choroby. Priorytetem było zatrzymać chorobę przed rozprzestrzenieniem się na zachód kraju, by nie dotarła ona do regionów, gdzie hodowla trzody chlewnej jest bardzo ważną częścią sektora rolniczego. 

W marcu 2018 roku prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. specustawę dotyczącą afrykańskiego pomoru świń. Przewidywała ona m.in. kontrolowany odstrzał dzików, które są głównym wektorem, przenoszącym tę chorobę. Znacznie zaostrzone zostały także kryteria bioasekuracji, zwłaszcza na obszarach zagrożonych chorobą. Władze planowały także budowę płotu wzdłuż granicy z Białorusią, który miałby powstrzymać zarażone zwierzęta przed przechodzeniem do Polski - ta inwestycja na razie nie została jeszcze zrealizowana. 

ASF w ostatnich latach spędzał sen z głowy wielu hodowcom, ale tak jak w przypadku suszy, także w tej kwestii mogli oni liczyć na pomoc państwa. Z jednej strony była to tzw. pomoc klęskowa, przyznawana gospodarstwom, które ucierpiały z powodu afrykańskiego pomoru świń. Wsparcie mogło wynieść do 300 tysięcy złotych, a rolnicy - tak jak w przypadku pomocy suszowej - z wnioskiem o pomoc musieli się zgłosić do biura ARiMR. Z drugiej strony hodowcy, którzy zostali zmuszeni do wybicia swojego stada świń w związku z bliskim wystąpieniem ASF (decyzja lekarza weterynarii), mogli uzyskać odszkodowania 

Dodatkowo właściciele gospodarstw, znajdujących się na zagrożonych chorobą terenach, byli zachęcani przez władze do dobrowolnej rezygnacji z hodowli świń i zaczęcia działalności pozarolniczej. Tu kwota wsparcia zależała od liczby miejsc pracy, które hodowca zamierza utworzyć w ramach nowej działalności - np. w przypadku trzech osób hodowca może liczyć nawet na 250 tys. zł. dofinansowania. Transformacja działalności w oparciu o państwowe wsparcie wymaga jednak m.in. przygotowania biznesplanu i wybrania rodzaju działalności, opisanego w rozporządzeniu.

Wirus ASF nadal jednak jest niebezpieczny, zwłaszcza że w tym roku dotarł on do kilku dużych gospodarstw.

Działania wielowektorowe

Ministerstwo Rolnictwa aktywnie działało też na rzecz promocji polskiej żywności za granicą, zwłaszcza że ta jest na świecie bardzo dobrze oceniana, a nasz sektor rolno-spożywczy coraz śmielej radzi sobie poza granicami Polski. eksport rodzimych produktów żywnościowych w ostatnich kilkunastu latach systematycznie rośnie. Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, eksport polskiej żywności był na poziomie 4,5 mld euro. W 2017 roku było to już ponad 27,5 mld euro. W ramach tego typu działań promocyjnych przedstawiciele ministerstwa rolnictwa biorą udział w rozmaitych światowych targach żywności, starają się też wspierać polskich producentów rolnych w nawiązywaniu kontaktów z potencjalnymi kontrahentami.

Resort promuje rodzimą żywność także wśród polskich konsumentów. We wrześniu Jan Krzysztof Ardanowski zainaugurował kampanię "Produkt Polski", która ma zachęcać do kupowania polskich produktów. Produkty, w przypadku których co najmniej 75% procent surowca, wykorzystanego do ich produkcji, ma pochodzenie z naszego kraju, będą teraz miały znaczek "Produkt Polski".

To ważne, by Polacy dokonując przy kasie decyzji zakupowych, starali się wybierać polską żywność, bo to jest dobry wybór, to jest najlepszy wybór, jaki może się trafić polskim konsumentom. Gwarantuje on nie tylko wysoką jakość po rozsądnych cenach, ale jest również tym najlepiej rozumianym elementem patriotyzmu gospodarczego, patriotyzmu konsumenckiego - mówił w czasie inauguracji akcji minister rolnictwa. 

Jednym z ambasadorów akcji będzie koncern paliwowy Orlen, który już teraz promuje polskie produkty na swoich stacjach. Elementem kampanii będzie między innymi cykl szkoleń dla regionalnych producentów żywności i rolników.

Równolegle resort rolnictwa prowadzi kampanię "Czas na polskie superowoce". Tu także jest popyt na polskie produkty za granicą - np. w zeszłym roku Polska wyeksportowała prawie 6 tysięcy ton truskawek świeżych i niemal 100 tysięcy zamrożonych. Zainteresowaniem cieszą się też np. polskie jagody.

Na krajowym rynku resort planuje utworzenie Narodowego Holdingu Spożywczego, który ma skupiać duże państwowe firmy i usprawnić realizację państwowej polityki w dziedzinie rolnictwa.

W związku z coroczną suszą i coraz większym niedoborem wody władze przygotowały Program Rozwoju Retencji, warty kilkanaście miliardów złotych. Jak deklarował rzecznik rządu Piotr Mueller, pierwsze środki z programu mają zostać uruchomione już w tym roku i mają trafić na tzw. małą retencję dla rolników, która ma lokalnie zapobiegać skutkom suszy. W sumie w ramach programu zaplanowano 94 inwestycje, w tym budowę 30 nowych zbiorników wodnych. Docelowo, do 2027-2030 poziom retencji w Polsce ma wzrosnąć dwukrotnie.

Resort rolnictwa sporą uwagę przywiązuje do poprawy poziomu życia na wsi. Chodzi z jednej strony o sprawy poważne - jak poprawa dostępu do lekarzy poza dużymi miastami - ale też drobniejsze. Państwo dofinansowuje na przykład operację wymiany dachów - z eternitowych na nieszkodliwe dla człowieka. Docelowo azbest ma całkowicie zniknąć z Polski do 2032 roku.

Co nas czeka w przyszłości?

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło już pierwsze propozycje na przyszłość, jeżeli uda mu się wygrać wybory parlamentarne. Po pierwsze jest to program dopłat do hodowli zwierząt - 100 złotych od jednego tucznika i 500 złotych od jednej krowy (choć, wedle niektórych sugestii polityków PiS, kwoty te mogą być jeszcze nieco większe). Te pieniądze rolnicy będą mogli potem przeznaczyć np. na poprawę warunków hodowli zwierząt.

Wśród ostatnich zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego znalazł się pomysł zrównania unijnych dopłat dla rolników "do poziomu europejskiego". Wedle deklaracji Jarosława Kaczyńskiego ma to nastąpić już w 2021 roku.

W nadchodzących latach ważną rolę do odegrania będzie miał też Janusz Wojciechowski - przyszły unijny komisarz ds. rolnictwa. 

PolskieRadio24.pl, md

Polecane

Wróć do strony głównej