38 mln euro? Jaka marna odprawa

2010-10-01, 06:55

38 mln euro? Jaka marna odprawa
. Foto: Glow Images/East News

Po kryzysie firmy są mniej hojne dla byłych szefów.

Zarówno zagraniczne jak i polskie - pisze "Rzeczpospolita". Alessandro Profumo, który ostatnio po 13 latach opuścił fotel prezesa włoskiego banku UniCredit, dostał 38 milionów euro, czyli ponad 50 milionów dolarów. To i tak najwyższa odprawa w historii Włoch.

Jednak jak podkreślają analitycy, gdyby Profumo kierował amerykańską firmą i odszedłby przed finansowym krachem, jego odprawa byłby co najmniej dwukrotnie większy.

Jak zauważa "Rzeczpospolita", większy umiar widać też w polskich firmach, gdzie szefowie dostają zwykle na pożegnanie równowartość od 6- do 18-miesięcznej płacy. Według danych gazety, rekord należy tu do Zbigniewa Wróbla, który odchodząc sześć lat temu z PKN Orlen zainkasował prawie 13 milionów złotych. Ale już o połowę mniej wziął Jan Krzysztof Bielecki, który na początku tego roku pożegnał się z fotelem szefa Pekao SA.

tk

Polecane

Wróć do strony głównej