Zarabiający ok. 12. tys. zł miesięcznie zapłacą składki ZUS? Ważą się losy projektu

2019-09-30, 16:47

Zarabiający ok. 12. tys. zł miesięcznie zapłacą składki ZUS? Ważą się losy projektu
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Shutterstock/im_coco

Rozstrzyga się los opłaty składek na ZUS dla osób zarabiających 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Dotychczas po osiągnięciu tego limitu, (oznaczającego pensję 11912 zł brutto) pracownik był zwolniony ze składki. Rząd zaproponował zmianę, oznaczającą zapłatę zobowiązania, zapowiada jednak konsultacje społeczne w tej sprawie. Przeciwni nowemu rozwiązaniu są pracodawcy oraz związkowcy.

Posłuchaj

Zdaniem wiceministra finansów Leszka Skiby projekt ustawy dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS powinien w październiku zostać przekazany do konsultacji społecznych. (IAR).
+
Dodaj do playlisty

Przypomnijmy, limit oznacza, że ktoś, kto w ciągu roku zarobi więcej niż 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, nie musi już opłacać składek na ZUS.

Obecnie górny limit składek na ZUS wynosi 11 912 zł brutto miesięcznie (142,9 tys. zł. rocznie, czyli 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na 2019 rok). W przypadku 2020 r., byłoby to ok. 156 tys. zł. brutto.

W październiku projekt ma trafić do konsultacji społecznych

Projekt ustawy dotyczącej zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS powinien trafić do konsultacji społecznych w październiku - powiedział w poniedziałek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju wiceminister finansów Leszek Skiba.

- Jeśli chodzi o plany związane z projektami, o których była mowa to ustawa (...) to projekty dotyczące poprawy ściągalności składak plus do tego ustawa o zniesieniu limitu 30-krotności one są przygotowywane i mamy jeszcze czas, żeby rzetelnie je przeprocedować. (...) Myślę, że jeszcze w październiku ten projekt powinien trafić do konsultacji" - powiedział Skiba w Sejmie.

- O dokładny harmonogram proszę pytać Ministerstwo Rodziny i Pracy i Polityki Społecznej, bo to ono jest dysponentem tego projektu"- dodał.

W projekcie budżetu na 2020 r. znajdują się już dochody ze zniesienia limitu

Przyjęty w ostatni wtorek przez rząd projekt budżetu na 2020 rok zakłada zniesienie limitu 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dotyczącego składek na ZUS. Zmiana ta oznacza dodatkowe dochody w kwocie 5,1 mld zł netto.


Powiązany Artykuł

budżet wykres finanse 1200.jpg
MF: projekt budżetu na 2020 r. zakłada zniesienie limitu 30-krotności dot. składki na ZUS

Rzecznik rządu: zniesienie limitu składki na ZUS nie obejmie jednoosobowej działalności

Zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS obejmie osoby zatrudnione na umowę o pracę i nie będzie dotyczyć to jednoosobowej działalności gospodarczej – zapewnił kilka dni temu w "Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma 9", rzecznik rządu Piotr Müller.

- Jeżeli ktoś ma jednoosobową działalność gospodarczą, to w jego zasadach liczenia tego ryczałtowego ZUS-u, który teraz wynosi razem ze składką zdrowotną nieco ponad 1300 zł, nic się nie zmienia. Liczy się to od 60 proc. średniego wynagrodzenia, czyli w przyszłym roku będzie to nieco ponad 1400 zł - podkreślił Müller.


Powiązany Artykuł

pieniądze1200.jpg
Rzecznik rządu: zniesienie limitu składki na ZUS nie obejmie jednoosobowej działalności

Zniesienie limitu nie podoba się pracodawcom, specjalistom oraz związkowcom

Pomysł na zniesienie limitu 30-krotności nie podoba się pracodawcom oraz specjalistom zarabiającym ponad 11 tys. zł miesięcznie.  I nic dziwnego – gdyby projekt przeszedł, od stycznia 2020 roku przyjdzie im zapłacić więcej na ZUS. To oznacza, że spadną pensje wysoko wykwalifikowanych pracowników, a dla pracodawcy wzrośnie koszt ich zatrudnianie.

"Solidarność" i Związek Pracodawców i Przedsiębiorców podpisały się wspólnie pod apelem do prezydenta, aby ewentualną ustawę o likwidacji tzw. limitu 30-krotności składek ZUS skierował do Trybunału Konstytucyjnego

– Podpisaliśmy się pod wspólnym apelem ze Związkiem Pracodawców i Przedsiębiorców, żeby tzw. likwidacja 30-krotności nie weszła w życie. (…) My uważamy, że to jest złe rozwiązanie, to nam zepsuje cały system emerytalno-rentowy – powiedział szef "S" Piotr Duda, cytowany przez PAP.

W ocenie związkowców decyzja ta negatywnie wpłynie na gospodarkę i rynek pracy. Dlatego też zwrócili się z apelem do prezydenta, aby wysłał do Trybunału Konstytucyjnego ew. ustawę znoszącą limit 30-krotoności składek ZUS.

Na inny problem zwrócił uwagę Cezary Kaźmierczak, przewodniczący ZPP. – Oprócz długoterminowych konsekwencji dla systemu są też krótkoterminowe: głównie sprawa powrotów Polaków z zagranicy. Gdy im dołożymy wyższe opodatkowanie, to mogą przestać chcieć tutaj wracać – ocenił Kaźmierczak.

Polskie Radio 24, IAR, PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej